Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

1. liga. Coraz dłuższa seria Wigier Suwałki bez zwycięstwa [zdjęcia]

Kamil Gołaszewski
Mecz ŁKS Łódź - Wigry Suwałki 2:1
Mecz ŁKS Łódź - Wigry Suwałki 2:1 Krzysztof Szymczak
Wigry Suwałki przegrały na wyjeździe z ŁKS Łódź 1:2. Goście szukają wygranej już od pięciu meczów.

Odnosimy wrażenie, że w problematycznych sytuacjach sędziowie wolą gwizdać na korzyść rywali. Postrzegają nas jako młody zespół, w którym nikt nie zaprotestuje i nie odezwie się - mówił na pomeczowej konferencji szkoleniowiec suwalczan Kamil Socha.

Trudno dziwić się jego frustracji. Wigry już od dłuższego czasu nie potrafią się przełamać w lidze, a gdy w starciu z ŁKS szło im coraz lepiej, do akcji wkroczył arbiter z Wrocławia Sebastian Tarnowski. Po godzinie gry, przy stanie 1:1, podyktował bardzo kontrowersyjny rzut karny dla gospodarzy.

- Po pierwsze, puszcza akcję co najmniej 15 metrów od miejsca popełnienia przewinienia, zagrania piłki ręką. Po drugie, już nawet w telewizji można sprawdzić, że przewinienia na jedenastkę dla łodzian nie było. Jak się dostaje coś takiego, później trudno już jest się podnieść - uważa Socha.

Była to decydująca o losach potyczki sytuacja, bowiem gol z rzut karnego Maksymiliana Rozwandowicza przesądził o skromnej wygranej Łódzkiego Klubu Sportowego.

O ile można żałować drugiej połowy i ambitnej postawy suwalczan, tak do przerwy Biało-Niebiescy nie mieli zbyt wiele do zaoferowania. Gospodarze od pierwszych minut sprawiali wrażenie, że to im zdecydowanie bardziej zależy na wygranej. Łodzianie grali agresywnie i wysokim pressingiem uniemożliwiali rywalom skuteczne przedostanie się nawet nie tyle pod własne pole karne, co nawet na swoją połowę. O dominacji beniaminka (ŁKS w ciągu kilku lat przeszedł drogę z czwartej do pierwszej ligi) świadczyły wykreowane okazje bramkowe. Dwukrotnie w sytuacjach oko w oko z Damianem Węglarzem znalazł się Artur Bogusz, ale wtedy jeszcze górą był golkiper przyjezdnych. Wigry odpowiedziały tylko groźnym strzałem Filipa Karbowego, ale młody zawodnik podlaskiego zespołu minimalnie chybił celu.

Tuż przed zejściem do szatni łodzianie jednak dopięli swego. Hiszpan Daniel Ramirez precyzyjnie dośrodkował z rzutu wolnego na głowę Rafała Kujawy, a ten drugi dał prowadzenie gospodarzom.

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Zupełnie inne oblicze Wigier oglądaliśmy po zmianie stron. Goście coraz częściej atakowali i po jednej z akcji w 61. minucie przewrócony został Robert Bartczak. Do jedenastki podszedł Karbowy, ale trafił w słupek. Na szczęście piłka pechowo odbiła się jeszcze od defensora ŁKS Jana Sobocińskiego i ostatecznie znalazła się w siatce. Później rozpoczął się festiwal pomyłek wrocławskiego arbitra, za co suwalczanie zapłacili kompletem punktów.

Trenerzy o meczu
Kamil Socha (Wigry):
Po czymś takim ciężko jest cokolwiek powiedzieć. Druga bramka dla ŁKS paść nie powinna, a padła po dwukrotnej pomyłce sędziego. Jestem pełen szacunku dla swoich zawodników, że walczyli do końca z bardzo trudnym przeciwnikiem. ŁKS to jeden z faworytów rozgrywek. Z gry swojej drużyny po przerwie jestem bardzo zadowolony. Uwierzyliśmy, że możemy zwyciężyć. Szkoda, że w momencie, kiedy wyrównaliśmy, nawiązaliśmy walkę, stało się to, co się stało. Wstydu nie przynieśliśmy. Musimy walczyć dalej.

Kazimierz Moskal (ŁKS): Koniecznie chcieliśmy wygrać, przełamać się na własnym boisku, bo punktów nam brakowało. Spodziewaliśmy się trudnego meczu i taki właśnie był. Z jednej strony zespół rywali postawił wysoko poprzeczkę, ale też nie był to nasz najlepszy występ. Co do drugiej bramki, jest kwestią sporną, czy akcja została wznowiona z tego, czy innego miejsca. Zgoda zaś, że nie było faulu i nie powinno być dla nas rzutu karnego. Podobnie jednak zostaliśmy skrzywdzeni w meczu z Garbarnią w Krakowie. Proponuję przejść nad tym do porządku dziennego.

ŁKS – Wigry Suwałki 2:1 (1:0)
Bramki:
1:0 Kujawa 43, 1:1 Sobociński - bramka samobójcza 61, 2:1 Rozwandowicz 65 z karnego.
ŁKS: Kołba – Grzesik, Rozwandowicz, Sobociński, Bogusz, Bielak, Bryła (86. Kalinkowski), Łuczak (46. Wolski), Pyrdoł (71. Piątek), Ramirez, Kujawa.

Wigry: Węglarz - Olszewski, Najemski, Karankiewicz, Straus, Kaczmarczyk (46. Mroczek), Pawłowski, Adamec, Karbowy (74. Polkowski), Mackiewicz (74. Kwaśniewski), Bartczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna