Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

1. liga. Nowy trener w Wigrach Suwałki problemów jeszcze nie rozwiązał

ma
Wigry wygrały w Pucharze Polski ze Stomilem Olsztyn, ale w lidze nie mogą wygrać od 10 spotkań.
Wigry wygrały w Pucharze Polski ze Stomilem Olsztyn, ale w lidze nie mogą wygrać od 10 spotkań. Paweł Piekutowski
Grając ponad połowę meczu w osłabieniu Wigry Suwałki przegrały 1:3 u siebie z GKS Jastrzębie. To dziesiąta ligowa przegrana Wigier.

W 40 minucie za drugą żółtą kartkę z boiska został wyrzucony Arkadiusz Najemski. Do tej pory do goście z Jastrzębia mieli inicjatywę, a gospodarze utrzymywali bezbramkowy remis głównie dzięki dobrej postawie w bramce Damiana Węglarza. Najwięcej kłopotów defensywie Wigier sprawiał Farid Ali. Natomiast po drugiej stronie boiska najbliżej pokonania golkipera gości był Martin Adamec. Niestety dwa uderzenia młodzieżowego reprezentanta Słowacji były minimalnie niecelne.

Pięć minut po wznowieniu gry drużyna GKS wyszła na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Alego było małe zamieszanie w polu karnym, piłka trafiła do Dawida Gojnego, który z kilku metrów wpakował ją do siatki. Suwalski zespół dążył do wyrównania, ale jednocześnie narażał się na kontry. Jedną z nich w 66 minucie goście zamienili na drugie gola. Tym razem precyzyjnym strzałem od poprzeczki Węglarza pokonał Patryk Skórecki.

- Przy stanie 2:0 wkradła się w naszą grę nonszalancja i zbyt duża pewność siebie, że ten mecz już się skończył - mówił trener GKS, Jarosław Skrobacz.

Te rozluźnienie rywali gospodarze wykorzystali w 72 minucie. Robert Bartczak miał na tyle dużo miejsca w polu karnym GKS, że z łatwością w najbliższej odległości pokonał Grzegorza Drazika.

Kontaktowa bramka podbudowała suwalczan, a do remisu mógł doprowadzić debiutujący w Wigrach Bartosz Bida. Po strzale 17-letniego napastnika, wypożyczonego z Jagiellonii, piłka odbiła się od poprzeczki, a dobitka głową Kamila Sabiłły jakimś cudem przeleciała nad poprzeczką.

Trzy minuty później sędzia uznał, że w polu karnym Wigier został sfaulowany były zawodnik suwalskiego klubu Kamil Adamek i wskazał na rzut karnym. Jedenastkę wykorzystał Kamil Szymura ustalając wynik spotkania na 1:3.

Tak więc nie udał się debiut nowego trenera Wigier Ariela Jakubowskiego. A tak podsumował spotkanie jego asystent Donatas Vencevicius, który wobec braku licencji UEFA Pro Jakubowskiego, występuje jako pierwszy szkoleniowiec.

- W pierwszej połowie brakowało nam odwagi co do grania piłką - mówił Vencevicius. - Sami sobie narobiliśmy problemów z kartkami. Jedyny plus to, że w drugiej połowie zawodnicy podjęli walkę. Mieliśmy stuprocentową okazję na doprowadzenie do remisu i wtedy nie wiadomo jak ten mecz skończyłby się.

Wigry Suwałki - GKS Jastrzębie 1:3 (0:0)
Bramki:
0:1 Dawid Gojny 50, 0:2 Patryk Skórecki 66, 1:2 Robert Bartczak 72, 1:3 Kamil Szymura 87 karny.
Wigry: Damian Węglarz - Wojciech Kuriata (46. Adrian Piekarski), Arkadiusz Najemski, Adrian Karankiewicz - Paweł Olszewski (70. Bartosz Olszewski), Damian Pawłowski, Martin Adamec, Filip Karbowy (57. Bartosz Bida), Piotr Kwaśniewski - Kamil Sabiłło, Robert Bartczak.
GKS: Grzegorz Drazik - Dominik Kulawiak, Bartosz Jaroszek (46. Kacper Kawula), Kamil Szymura, Dawid Gojny - Patryk Skórecki, Maciej Spychała (66. Adam Żak), Damian Tront, Kamil Jadach (89. Krzysztof Gancarczyk), Farid Ali - Kamil Adamek.
Żółte kartki: Najemski, Sabiłło, P.Olszewski, Adamec, B.Olszewski (Wigry), Jaroszek, Spychała, Tront, Jadach (GKS)
Czerwona kartka: Arkadiusz Najemski.
Sędziował: Paweł Pskit (Łódź).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna