Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

1. liga. Wigry Suwałki kontynuują zwycięską passę

ma
Wigry Suwałki (na biało) wygrały trzeci mecz z kolei
Wigry Suwałki (na biało) wygrały trzeci mecz z kolei Wojciech Wojtkielewicz
Wigry Suwałki wygrały trzeci mecz z rzędu. Na swoim boisku ograły 2:1 Garbarnię Kraków.

Suwalski zespół podbudowany wcześniejszymi wygranymi z Bruk-Bet Nieciecza i Stomilem Olsztyn od początku mocno przycisnął Garbarnię, która zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Pierwsze pół godziny gry to była wyraźna przewagą gospodarzy.

Potwierdzeniem tego był gol Martina Adamca, a wydatnie w zdobyciu czwartej bramki w sezonie pomocnikowi wypożyczonemu z Jagiellonii, pomógł bramkarz gości Marcin Cabaj. 38-letni golkiper zwlekał z wybiciem piłki, aż w końcu „nabił” nią nadbiegającego Adamca, a ten skrzętnie skorzystał z prezentu. Później Cabaj po części zrehabilitował się, bo uratował swoją drużynę przed stratą kolejnych goli. Przede wszystkim był górą po trudnych strzałach Pawła Olszewskiego i Roberta Bartczaka. Dopiero w kilkunastu ostatnich minutach pierwszej połowy Garbarnia zagroziła bramce Damiana Węglarza. Tuż nad poprzeczką uderzał Szymon Kobusiński, a w innej sytuacji do remisu powinien doprowadzić Dawid Nowak, ale nie zmusił Węglarza do kapitulacji.

Jeszcze przed przerwą miała miejsce kontrowersyjna sytuacja gdy w polu karnym Wigier upadł Filip Wójcik. Sędzia nie dopatrzył się faulu, a samego zawodnika Garbarni ukarał żółtą kartką za symulowanie. Natomiast w 52 minucie już pod przeciwną bramką upadł Filip Karbowy, a tym razem pomimo protestów gości arbiter uznał, że należy się jedenastka. Skutecznym wykonawcą rzutu karnego okazał się Karbowy i było 2:0.

Wydawało się, że gospodarze spokojnie dowiozą korzystny wynik do końcowego gwizdka. Ale w 73 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i strzale głową Łukasza Pietrasa stracili bramkę, a kilka minut później po drugiej żółtej kartce z boiska musiał zejść Damian Pawłowski.

Krakowianie grając w przewadze zawodnika dążyli do wyrównania. Blisko było po uderzeniu z dystansu Arkadiusza Garzeła, ale znowu dobrze spisał się Weglarz. Jeszcze w samej końcówce z bliskiej odległości pomylił się Michał Wrześniewski i spotkanie zakończyło się wygraną 2:1 Wigier.

Teraz przed drużyną Kamila Sochy dwa tygodnie przerwy gdyż wyjazdowy mecz ze Stalą Mielec, ze względu na powołania Pawła Olszewskiego i Damiana Pawłowskiego na zgrupowanie reprezentacji U-20, został przełożony z 8 na 19 września. Natomiast 14 września Wigry w czwartym meczu z kolei u siebie zmierzą się z Wartą Poznań.

Trenerzy o meczu
Kamil Socha (trener Wigier)

Wynik na pewno cieszy, ale gra szczególnie w drugiej połowie już nie. W pierwszej połowie graliśmy ładnie dla oka i stwarzaliśmy sytuacje. Niestety w drugiej połowie po strzeleniu drugiej bramki z rzutu karnego zabrakło trochę doświadczenia. Za głęboko cofnęliśmy się i przestaliśmy realizować to co sobie zakładaliśmy przed meczem. Drużyna Garbarni, która zupełnie nie zasługuje na to miejsce w tabeli które zajmuje, doszła do głosu. Stworzyły się niepotrzebne problemy. Zachowanie Damiana, który odkopnął piłkę i dostał drugą żółtą kartkę, a powinien się z tym liczyć. Ale na razie szczęście nam sprzyja i cieszymy się z trzeciego zwycięstwa.

Mirosław Hajdo (trener Garbarni)
Przez pierwsze 20 minut zdecydowaną przewagę miał zespół gospodarzy. My wyglądaliśmy jakbyśmy wyszli dopiero z autobusu, a przecież do Suwałk przyjechaliśmy dzień wcześniej. Błąd przy stracie pierwszej bramki trochę nas podłamał, a myślę, że coraz bardziej dochodziliśmy do głosu. Swoje sytuacje miał Dawid Nowak i Patryk Serafin w drugiej połowie. Szkoda, że straciliśmy taką drugą bramkę. W tej sytuacji z decyzji sędziego zdziwiony był zespół Wigier i Garbarni. Nie chciałbym tego komentować. Chcieliśmy odrobić, ale zabrakło czasu, może cierpliwości.

Wigry Suwałki - Garbarnia Kraków 2:1 (1:0)
Bramki:
1:0 Martin Adamec 9, 2:0 Filip Karbowy 53 karny, 2:1 Łukasz Pietras 71.
Wigry: Damian Węglarz - Paweł Olszewski, Arkadiusz Najemski, Adrian Karankiewicz, Jonatan Straus - Karol Mackiewicz (70. Bartosz Olszewski), Damian Pawłowski, Martin Adamec, Filip Karbowy (84. Dawid Polkowski), Robert Bartczak - Kamil Sabiłło (76. Aron Stasiak).
Garbarnia: Marcin Cabaj - Szymon Kobusiński, Michał Wrześniewski, Arkadiusz Garzeł, Damian Nieśmiałowski - Filip Wójcik, Marek Masiuda (69. Karol Kostrubała), Przemysław Lech (46. Łukasz Pietras), Szymon Kiebzak - Patryk Serafin (65. Serhij Krykun), Dawid Nowak.
Żółte kartki: Pawłowski, P.Olszewski (Wigry), Masiuda, Wójcik, Kobusiński (Garbarnia).
Czerwona kartka: Pawłowski (Wigry).
Sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna