Całe zamieszanie rozpoczęło się o godzinie 17. Wtedy na specjalnie wyłożonym parkiecie zjawili się pierwsi goście. Wraz z upływem czasu ludzi było coraz więcej. Godzinę później cały staw był wypełniony ludźmi, którzy przyszli jak na piknik, z koszami z jedzeniem oraz z kocami, na których się rozkładali.
Na miejskiej potańcówce bawiły się zarówno osoby młode jak i w podeszłym wieku. Muzyka, którą grał zespół znakomicie wpisywała się w klimat tego spotkania. Wokalistki aranżowały największe polskie przeboje sprzed kilkunastu lat. Mieszkańcy bawili się m.in. przy piosenkach Janusza Laskowskiego, czy Anny Jantar. Specjalnie wyłożony na tą okazję parkiet z minuty na minutę się zapełniał. Uczestnicy tego wydarzenia byli wręcz zachwyceni.
- Jestem zadowolona z tego przedsięwzięcia. Widać, że muzyka łączy pokolenia - mówiła Anna Grzyb.
Starsi ludzie z sentymentem wspominali dawne czasy, kiedy to podobne imprezy odbywały się w remizach strażackich, czy też innych ośrodkach kultury na wsiach - Bardzo mi się tutaj podoba, ponieważ na około jest dużo zieleni. Co najważniejsze został zbudowany parkiet, na którym możemy się bawić. Przypominają mi się młodzieńcze czasy. - Opowiadał spotkany starszy pan Tomasz Zieleniewicz.
W miejskiej zabawie uczestniczyło również wielu młodych ludzi, którzy przechodząc obok z zaciekawieniem przystawali i po chwili ruszali na parkiet. - Przyszłam tutaj z koleżankami, nie wiedziałyśmy, że coś takiego jest organizowane. Jestem pozytywnie zaskoczona - powiedziała młoda białostoczanka Marta.
W tłumie uczestników tej muzycznej imprezy słychać było głosy, że tego rodzaju wydarzenia kulturalne powinny być organizowane częściej. Potańcówka zakończyła się o godzinie 22.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?