Bycie Mikołajem to praca popularna tylko w kilka dni w roku. Ale za to wyjątkowo intensywna.
- Bywa, że 24 grudnia zaczynam odwiedzać domy o godz. 14, a kończę około 22 - opowiada pan Andrzej, który Mikołajem jest od kilku lat. - Jak się bardzo sprężę, mogę odwiedzić nawet osiem domów w tym czasie. Każda wizyta to, w zależności od jej długości i pory odwiedzin, od 50 do 100 zł.
Pan Andrzej w byciu Mikołajem ma sporą wprawę, do tego lubi tę pracę. Dlatego co roku zamówień mu nie brakuje, wiele osób zamawia go po raz kolejny. W najbliższą Wigilię ma jeszcze kilka wolnych terminów, ale tylko między 14 a 16 i o 21.
Zbieranie zamówień trwa jeszcze w Kancelarii Mikołaja. Tu wizyty odbywać się będą od godz. 16 do 20. Za kilkanaście minut pobytu w domu, rozdanie prezentów i przepytanie dziecka z wierszyków czy piosenek, zapłacić trzeba 40 zł. Warto też przejrzeć ogłoszenia w gazetach, bo właśnie teraz pojawia się najwięcej ofert takich usług.
Białostoccy Mikołaje kokosów na świątecznych wizytach raczej nie zbijają. Maksymalnie mogą tego dnia zarobić kilkaset złotych, ale bywa, że dużo mniej.
Tymczasem w innych miastach w Polsce najbardziej cenią się Mikołaje w Gdańsku, Warszawie i Krakowie, gdzie taka wizyta kosztuje nawet 250 zł! Dodatkowo płaci się za towarzystwo śnieżynek czy elfów.
Jeśli nawet białostockie stawki wydają nam się zbyt wysokie, można zainwestować w strój Mikołaja i spróbować samemu wcielić się w rolę świętego. Wypożyczenie odpowiednich atrybutów to koszt ok. 50 zł, kupno - w zależności od wyposażenia, ok. 100 zł-150 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?