Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

1,5-roczna dziewczynka zmarła, bo nie miał jej kto dowieźć do szpitala (wideo)

x-news / TVP Info
Śledczy badają okoliczności śmierci 1,5-rocznej dziewczynki, która zmarła w swoim domu po tym, jak nie została przyjęta do szpitala.

W Wielką Sobotę (04.04) dziecko z bardzo wysoką temperaturą i biegunką trafiło do lecznicy w Polanicy-Zdroju. Tam jednak nie ma oddziału dziecięcego, dlatego lekarze skierowali je do Kłodzka. Do tamtejszego szpitala maleństwo jednak nie trafiło. Dziecko zmarło w domu.

- Zapytałam, czy zostanie mi udostępniona karetka, żeby przewieźć dziecko. Lekarz powiedział, że oni są upoważnieni, żeby przewieźć dziecko karetką pogotowia i żebym dojechała na własną rękę - opowiada Justyna Raszpla, matka zmarłej dziewczynki.

Kobieta wróciła z dzieckiem do domu. Dziewczynka straciła jednak przytomność i matka wezwała pogotowie, które jednak przybyło na miejsce po bardzo długim czasie. - Lekarz wysiadł z karetki i spokojnie sobie szedł. Krzyczałem i prosiłem, żeby się pospieszył, bo córka nie oddycha, ale on tego nie zrobił - dodał Janusz Raszpla, ojciec dziecka.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna