Przypomnijmy: ok. 50-60 napastników napadło w piątek na kilku mieszkańców Ostrowi przebywających w "Ratuszowej". Sama restauracja została zdemolowana. W wyniku regularnej bitwy, która przerodziła się w strzelaninę, jedna osoba została śmiertelnie postrzelona, a druga z ranami postrzałowymi trafiła do szpitala. Obaj to młodzi mieszkańcy Ostrowi.
Bezpośrednio po zajściu policja zatrzymała 18 osób. Mieszkańców m. in. Białegostoku, Sokółki, Ostrołęki i Ostrowi.
Piętnastu z nich - w tym dwaj ostrołęczanie - usłyszało zarzut udziału w bójce z użyciem niebezpiecznych narzędzi (kije, rurki, broń palna). W stosunku do 14 prokuratura skierowała wnioski o areszt. Kiedy zamykaliśmy ten numer "Współczesnej", były rozpatrywane. Sąd miał czas na to do wczoraj, do godz. 22.
Póki co wszyscy usłyszeli taki sam zarzut. Grozi za to do 10 lat więzienia. Ale...
- Nie możemy oczywiście wykluczyć zmiany lub uzupełnienia tych zarzutów - mówi szef ostrowskiej prokuratury, Andrzej Krystosiak. - Trwa intensywne śledztwo, mające na celu m.in. ustalenie i zatrzymanie innych osób biorących udział w tym zajściu.
Prokuratorom może w tym pomóc zapis miejskiego monitoringu. Wszystko bowiem rozgrywało się pod okiem kamery!
Śledczy będą się także starać ustalić, kto strzelał. To może im pozwolić na postawienie tej osobie zarzutu zabójstwa. Czy jest ona w grupie już zatrzymanych - tego na razie także nie wiadomo. Organy ścigania nie wypowiadają się na razie także na temat motywów zajścia. Nie wyklucza się porachunków zorganizowanych grup przestępczych.
Do sprawy będziemy wracać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
