Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

21-latek z Hajnówki odpowie za włamanie do auta i kradzież radia. Wpadł, bo zostawił swój portfel i telefony komórkowe

OPRAC.:
Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Właściciel, gdy podszedł do auta to zauważył, że drzwi od strony kierowcy są niedomknięte. Ku jego zdziwieniu, na siedzeniu pasażera leżały nienależące do niego dwa telefony, natomiast pod siedzeniem - portfel i czapka.
Właściciel, gdy podszedł do auta to zauważył, że drzwi od strony kierowcy są niedomknięte. Ku jego zdziwieniu, na siedzeniu pasażera leżały nienależące do niego dwa telefony, natomiast pod siedzeniem - portfel i czapka. KPP Hajnówka
Zatrzymany parę dni po zdarzeniu hajnowianin tłumaczył policjantom, że niewiele pamięta. Wracał wtedy z imprezy i był mocno pijany. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

W niedzielę do hajnowskich policjantów zgłosił się 27-latek, który poinformował, że ktoś włamał się do jego volkswagena i ukradł radio. Z ustaleń mundurowych wynikało, że mężczyzna w czwartek po południu zaparkował samochód na jednym z hajnowskich parkingów. W niedzielę, gdy podszedł do auta to zauważył, że drzwi od strony kierowcy są niedomknięte.

Ku jego zdziwieniu, na siedzeniu pasażera leżały nienależące do niego dwa telefony, natomiast pod siedzeniem - portfel i czapka. Dodatkowo, schowek od strony pasażera był otwarty. Pokrzywdzony 27-latek poinformował policjantów, że z bagażnika zniknęło samochodowe radio o wartości 100 złotych. W pozostawionym przez włamywacza portfelu pokrzywdzony znalazł dokumenty należące do innego hajnowianina.

Czytaj też: Podlascy Janusze przestępczości. To nie mogło się udać! Najbardziej absurdalne wpadki przestępców w woj. podlaskim

Jeszcze tego samego dnia kryminalni zatrzymali 21-latka.

- Mężczyzna tłumaczył policjantom, że w nocy z piątku na sobotę wracał z zakrapianego alkoholem spotkania i był tak pijany, że nie jest w stanie sobie przypomnieć co dokładnie robił. Nie pamiętał też, co zrobił ze skradzionym radiem, jak stwierdził: "musiałem je gdzieś wyrzucić" - cytuje sierż. sztab. Paulina Pawluczuk-Kośko z Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce.

Mężczyźnie przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna