23 tys. zł do wzięcia. Wystarczy mieć pomysł!

Masz pomysł na ciekawe wydarzenie kulturalne, które spodobałoby się mieszkańcom Bielska, ale nie masz pieniędzy i możliwości jego realizacji? Ten konkurs jest dla Ciebie!

Bielski Dom Kultury ogłosił konkurs na kulturalne inicjatywy lokalne. Jego budżet to 23 tys. zł. Konkurs ten nie jest kierowany do instytucji czy stowarzyszeń, ale do zwykłych mieszkańców z dobrymi pomysłami. Nie ma nawet wymogu, by zgłaszali się do niego dorośli. Wystarczy mieć ukończone 15 lat (ale w przypadku osób niepełnoletnich wymagana jest zgoda rodzica lub opiekuna).

Pomysł musi sprostać prostym wymogom: ma aktywować lokalną społeczność, wychodzić na przeciw potrzebom mieszkańców, zwłaszcza młodzieży i seniorów. Ważne, by był sprecyzowany i miał rozsądne koszty realizacji. Może to być cokolwiek, koncert, wystawa, pokaz, albo jakieś bardziej zwariowane pomysły.

Za 23 tys. zł BDK i urząd miasta planują sfinansować od 4 do 7 pomysłów. Dotacje te mogą być przeznaczone na zakup materiałów niezbędnych do zajęć artystycznych lub warsztatowych, ale nie środków trwałych typu samochód, komputer, rower. Można też z nich pokryć honoraria uczestników projektu, koszty podróży, wynajęcia niezbędnego sprzętu, noclegi i wyżywienie oraz ewentualne nagrody.

- W ten sposób Bielski Dom Kultury chce wyjść poza swe mury i dotrzeć do mieszkańców miasta - podkreślała podczas inauguracji konkursu Małgorzata Bil-Jaruzelska, dyrektor BDK.

Aby aplikować o pieniądze na swa inicjatywę, wystarczy jedynie wypełnić prosty formularz.

W jego wypełnieniu oraz merytorycznymi radami służą pracownicy BDK. Można się do nich zgłosić osobiście (ul. 3 maja 2) lub zadzwonić: tel. 85 730 34 14 lub 505 807 785.

Warto się spieszyć, bo termin składania zgłoszeń mija 14 czerwca. Jeden z projektów, który zostanie zrealizowany, wybiorą mieszkańcy w głosowaniu internetowym. Pozostałe wskaże specjalna komisja.

Projekt Pociąg Kulturalny jest dofinansowany z Narodowego Centrum Kultury.

W ramach tego samego programu Marek Troc przeprowadził badania, które miały wskazać preferencje i kulturalne potrzeby mieszkańców. O kulturalne oczekiwania pytał lokalnych działaczy społecznych, ale także zwykłych mieszkańców. Na raport z badań trzeba jeszcze trochę poczekać, ale ze wstępnych podsumowań wynika, że bielszczanie najbardziej chcieliby, aby w mieście pojawiło się kino, jeśli nie stacjonarne, to przynajmniej objazdowe. Kolejne oczekiwania to występy kabaretów oraz jarmarki i zajęcia taneczne.