Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

23-latek kradł paliwo na stacjach benzynowych. Kierowca nalewał paliwo i odjeżdżał

(ezio)
Mężczyzna za każdym razem to ten sam kierowca podjeżdżał tym samym pojazdem z założonymi innymi – jak się okazało kradzionymi - tablicami rejestracyjnymi.
Mężczyzna za każdym razem to ten sam kierowca podjeżdżał tym samym pojazdem z założonymi innymi – jak się okazało kradzionymi - tablicami rejestracyjnymi. Krzysztof Kapica
23-letni mieszkaniec gminy Bakałarzewo myślał, że uda mu się przechytrzyć policjantów. Kilkukrotnie podjeżdżał swoim samochodem pod różne stacje benzynowe w powiecie ełckim, tankował paliwo i nie płacąc za nie odjeżdżał. Za każdym razem używał innych tablic rejestracyjnych.

Pierwsze zgłoszenie związane z kradzieżą paliwa ze stacji benzynowej policjanci otrzymali w październiku. Wówczas kierowca volkswagena podjechał pod dystrybutor, nalał paliwa do zbiornika i nie płacąc rachunku odjechał. Samochód miał nieczytelne tablice rejestracyjne.

- Od tego czasu policjanci otrzymali jeszcze trzy podobne zgłoszenia o kradzieżach na różnych stacjach w powiecie. W sumie straty oszacowano na ponad 1 000 złotych - informuje oficer prasowy policji.

Przeczytaj też Kobieta zażądała alimentów od 107-latka. Po 30 latach od ślubu. "Żyliśmy jak te dwa gołąbki"

Policjanci zajmujący się tą sprawą ustalili, że za każdym razem to ten sam kierowca podjeżdżał tym samym pojazdem z założonymi innymi – jak się okazało kradzionymi - tablicami rejestracyjnymi. Miało mu to pomóc uniknąć odpowiedzialności za popełnione czyny.

W wypadku zginął właściciel szkoły nauki jazdy. Popełnił samobójstwo?

Policjanci nie dali się zwieść mężczyźnie i na podstawie zebranych w tej sprawie informacji wytypowali, kto może być odpowiedzialny za te kradzieże. 23-latek został zatrzymamy w mieszkaniu w gminie Bakałarzewo. Nie kwestionował swojej winy.

Sprawa zostanie przekazana do prokuratury. Kodeks karny za kradzież przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.

Sołtys, który wszedł do świetlicy, musiał być w szoku. Kilkunastu młodych ludzi na własną rękę zorganizowała zabawę andrzejkową w wiejskiej świetlicy. Było to na terenie gminy Pisz.Jak ustalili funkcjonariusze młodzież zorganizowała sobie tam zabawę andrzejkową bez wiedzy i zgody osób dorosłych. Do środka weszli przez drzwi wejściowe do piwnicy.

Zabawa andrzejkowa w wiejskiej świetlicy. Straty na 700 zł (zdjęcia)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna