Według propozycji Prokuratorii Generalnej każdy z najbliższych członków rodziny ofiar (małżonek, dzieci i rodzice), który zgłosi się do Prokuratorii i wyrazi wolę zawarcia ugody, otrzyma zadośćuczynienie w wysokości 250 tys. zł za krzywdę niemajątkową związaną ze śmiercią osoby bliskiej. Jak przekonywał prezes Prokuratorii Generalnej Marcin Dziurda, z propozycji będą mogli skorzystać wszyscy najbliżsi ofiar katastrofy, którzy już podjęli rozmowy z jego instytucją, jak i ci, którzy zrobią to przez 3 lata od momentu zaistnienia katastrofy.
Ta informacja nie wywołała jednak pozytywnych reakcji rodzin ofiar smoleńskich i ich pełnomocników. Niektórzy potraktowali ją jak próbę zamknięcia im ust. Inni stwierdzili, że w ten sposób rząd chce odwrócić uwagę od raportu MAK, który winą za katastrofę z 10 kwietnia 2010 r. w całości obarcza stronę polską.
- Rząd zamiast rozmawiać na temat popełnionych błędów, chce przenieść uwagę na rzekomą chciwość rodzin - mówi “Rzeczpospolitej" mecenas Stefan Hambura, prawnik rodzin ofiar.
Podobnego zdania jest adwokat Bartosz Kownacki. - Stanowisko prokuratorii ma przykryć raport MAK oraz pokazać społeczeństwu pazerność rodzin ofiar na pieniądze - zaznacza w rozmowie z "Rzeczpospolitą'.
- Propozycja nie jest przypadkowa i chwila jej złożenia nie jest przypadkowa. Prawdopodobnie chodzi o to, żeby zakryć to, jak upokorzyła nas strona rosyjska i wywołać wrażenie, że my znów osiągamy jakieś korzyści. Na pewno ta propozycja nie zamknie nam ust - mówi Małgorzata Wassermann, córka zmarłego w katastrofie smoleńskiej posła PiS Zbigniewa Wassermanna, cytowana przez Onet.pl.
Jak zaś podaje Interia.pl, pełnomocnik Marty Kaczyńskiej, mec. Marcin Dubieniecki, powiedział, że w jego opinii decyzja o propozycji odszkodowań to kolejna "propagandowa zagrywka rządu". - Jako pełnomocnik uważam to za przedwczesne, ponieważ nie zakończyło się jeszcze postępowanie karne w tej sprawie. Odnosząc się do zaproponowanej kwoty, to w ogóle nie będę tego komentował. Kwota 250 tys. zł jest, według mnie jako pełnomocnika, w ogóle nie do przyjęcia - dodał Dubieniecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?