Zambrowianie bardzo dobrze zagrali w pierwszej połowie i po golach Michała Kuczałka i Kamila Zalewskiego prowadzili 2:0. Po przerwie jednak nastąpił zwrot. Gospodarze w ciągu 20 minut zdobyli trzy gole i wyszli na prowadzenie 3:2. Ale końcówka należała do Olimpii.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
W 84 minucie po uderzeniu głową Kamila Jackiewicza piłka jeszcze odbiła się od słupka i wpadła do bramki MKS. Był remis, a goście cały czas dążyli do zwycięstwa. Dopięli swego w doliczonym czasie gry. Praktycznie w ostatniej akcji spotkania obrońcom urwał się Zalewski i strzałem w prawy dolny róg bramki ustalił wynik na 3:4.
– Zwycięstwo nas cieszy, ale strata tylu bramek jest niepokojąca – mówi Zbigniew Stańczyk, kierownik Olimpii. – To był szalony mecz. Końcówka należała jednak do nas. Trochę odetchnęliśmy po trzech tygodniach bez zwycięstwa w lidze. Taki mecz podbuduje drużynę na resztę sezonu.
W następnej kolejce Olimpia w środę podejmie rezerwy Legii Warszawa. Mecz rozpocznie się o godzinie 17.
MKS Ełk – Olimpia Zambrów 3:4 (0:2)
Bramki: 0:1 Michał Kuczałek 32, 0:2 Kamil Zalewski 54, 1:2 Rafał Kalinowski 56, 2:2 Kacper Jagłowski 56, 3:2 Mariusz Łapiński
77, 3:3 Kamil Jackiewicz 84, 3:4 Kamil Zalewski 90+3.
Olimpia: Czapliński – P. Jastrzębski, Kuczałek, Łupiński, Szymorek, Gryko (70. Domański), Hryszko (54. Malinowski), Ostaszewski, Prolejko (67. M. Jastrzębski), Zalewski, Jackiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?