Było to bardzo ważne spotkanie dla obu drużyn, gdyż zarówno MKS Ruch i Huragan balansują na granicy strefy spadkowej. Niestety mecz lepiej ułożył się dla gości, którzy objęli prowadzenie już w trzeciej minucie. Gdy trzy minuty po przerwie Huragan podwyższył na 2:0 było jasne, że gospodarzom będzie bardzo trudno odwrócić losy meczu.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
– Sytuacja powtórzyła się z poprzednich naszych spotkań – opowiada Mykoła Dremluk, trener MKS Ruch. – Szybko straciliśmy gola, który ustawił spotkanie. Gdy na początku drugiej połowy Huragan podwyższył na 2:0 było już bardzo ciężko. Coś tam próbowaliśmy zrobić, ale widać, że zawodnicy nie są w najlepszej formie psychicznej i niewiele wychodziło. Przede wszystkim za dużo popełniamy błędów indywidualnych. Pewne nawyki u zawodników trudno wyeliminować.
W następnej kolejce Ruch zagra na wyjeździe z MKS Ełk, ale w klubie już z utęsknieniem czekają na przerwę zimową.
– Zostały nam jeszcze trzy kolejki i skupiamy się na tym, aby ugrać jak najwięcej punktów. Potem w przerwie zimowej trzeba będzie szukać wzmocnień, bo drużynie brakuje jakości – kończy Dremluk.
MKS Ruch Wysokie Mazowieckie – Huragan Morąg 2:4 (0:1)
Bramki: 0:1 João Criciúma 3, 0:2 Arkadiusz Mroczkowski 48, 1:2 samobójczy 51, 1:3 Igor Biedrzycki 63, 1:4 Paweł Galik 70, 2:4 Paweł Brokowski 83.
MKS Ruch: Dobreńko – Tecław, Zysik, Brokowski, Samluk, Gajewski, Olesiński, Stankiewicz, Babul, Głowicki (60. Grochowski, 75. Janik), Gromek (55. Skibko).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?