Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

300 tysięcy zł to za mało! Sędzia walczy o więcej

(tom)
Sędzia Z. mówi, że przez niesłuszne oskarżenie straciła niemal wszystko. Rekompensata musi być więc odpowiednia.
Sędzia Z. mówi, że przez niesłuszne oskarżenie straciła niemal wszystko. Rekompensata musi być więc odpowiednia.
O tej aferze parę lat temu głośno było w całej Polsce.

Ani suwalska sędzia, ani prokurator nie godzą się z wyrokiem sądu pierwszej instancji. Sędzia uważa, że przyznane jej odszkodowanie jest za małe, prokurator, iż za duże.

Gra toczy się o niebagatelną kwotę, bo 1 mln zł.

Miały brać łapówki
O tej aferze parę lat temu głośno było w całej Polsce. Prokuratura podejrzewała, że dwie suwalskie sędzie - Grażyna Z. oraz Lucyna Ł. biorą łapówki. Miały brać pieniądze oraz produkty żywnościowe.

Kiedy tylko sprawa ujrzała światło dzienne, Lucyna Ł. zginęła w tajemniczych okolicznościach. Utopiła się w niewielkim jeziorku znajdującym się niedaleko jej domu. Prawdopodobnie popełniła samobójstwo.

Grażyna Z., która była wówczas wiceprezesem suwalskiego sądu okręgowego, nie poddawała się. Od początku zapewniała, że jest niewinna. Ale zaraz po tym, jak afera wybuchła, została zdymisjonowana ze stanowiska i zawieszona w obowiązkach. Niedługo później sąd ją tymczasowo aresztował. Za kratkami spędziła kilka miesięcy.

Za słabe dowody
Okazało się jednak, że zebrane przez prokuraturę dowody są za słabe, by sędzię skazać. Niemal wszystko oparte było na zeznaniach pewnego przemytnika, znajomego sędzi. Jego wątpliwą wiarygodność łatwo było podważyć.

Grażyna Z. została ostatecznie uniewinniona.

Wróciła do pracy w suwalskim sądzie. Jednak już nie na stanowisko wiceprezesa. Orzeka w sprawach odwoławczych w sądzie okręgowym.

Za dużo i za mało
Jednocześnie wystąpiła o odszkodowanie za to, co ją spotkało. Domagała się 1 mln zł. W maju tego roku białostocki sąd okręgowy przyznał sędzi 300 tys. zł.

Tego, że odszkodowanie sędzi się należy nie kwestionował nawet prokurator. Uważał on jednak, że suma powinna być dziesięciokrotnie niższa.

Dlatego prokuratura odwołała się od wyroku. Grażyna Z. natomiast - z powodu zbyt niskiej kwoty.

Sprawa trafi niebawem na wokandę Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna