30-latek spod Sokółki stracił "głowę", a potem pieniądze dla rzekomej belgijskiej milionerki

Oszuści internetowi stosują różne metody, by uzyskać dostęp do naszych danych. Zdobyte informacje wykorzystują później do kradzieży pieniędzy z kont bankowych. Prośba o dopłatę do przesyłki stała się stałym procederem przestępców. Tym razem, ofiarą oszustów stał się mieszkaniec powiatu sokólskiego.

Czytaj też: Białystok. Prawomocny wyrok dla oszusta podającego się za członka brytyjskiej rodziny królewskiej (zdjęcia, wideo)

O stracie pieniędzy zadecydowała łatwowierność i zauroczenie Podlasianina. Pokrzywdzony na jednym z komunikatorów internetowych poznał osobę podającą się za obywatelkę Belgii. Rozmówczyni od kilku miesięcy prowadziła z 30-latkiem korespondencję opowiadając o prowadzonym biznesie i częstych podróżach. Fortelem przygotowanym przez oszusta była informacja o awarii statku, którym kobieta miała podróżować z Cypru do Turcji. W dalszej korespondencji rozmówczyni opowiedziała mężczyźnie o posiadaniu przy sobie gotówki w kwocie 1,3 mln dolarów amerykańskich. Jednocześnie wyraziła obawę przed atakiem ze strony piratów.

- Kobieta przekonała 30-latka, że wyśle mu paczkę z pieniędzmi, pod warunkiem opłacenia przez niego kosztów przesyłki. Nie podejrzewając przestępczego podstępu mężczyzna, na podane przez kobietę konto, wpłacił ponad 20 tysięcy złotych - relacjonuje st. post. Ewelina Wiśniewska Komendy Powiatowej Policji w Sokółce.

Zobacz także: Mieszkanka okolic Sejn straciła blisko 170 tys. zł. To kolejna w Podlaskiem ofiara oszustwa "na zdalny pulpit"

Kolejnym krokiem oszusta była prośba o wpłacenie pieniędzy potrzebnych do uzyskania certyfikatu legalności pieniędzy. Miało być to ponad 8 tysięcy funtów. Kiedy pokrzywdzony zorientował się, że mógł paść ofiarą przestępstwa, o całej historii opowiedział policjantom.