Dyżurny białostockiej komendy, w niedzielę przed godziną 2.00, otrzymał informację o zniszczeniu drzwi do jednego z mieszkań, w centrum miasta. Pod wskazany adres, natychmiast skierowani zostali mundurowi.
Na miejscu interwencji, mundurowi w rozmowie ze zgłaszającymi ustalili, że chwilę wcześniej sąsiad uszkodził drzwi do ich mieszkania i groził im pozbawieniem życia. W trakcie ustalania okoliczności zdarzenia, policjanci usłyszeli bardzo głośne uderzenie w drzwi wejściowe do mieszkania. Po ich uchyleniu, na klatce schodowej, zauważyli rozzłoszczonego mężczyznę, który trzymał w dłoni maczetę o długości około metra.
Policjanci natychmiast wezwali napastnika do zachowania zgodnego z prawem, a w szczególności do odrzucenia niebezpiecznego narzędzia. Ten jednak nie reagował na ich polecenia. Wręcz przeciwnie, zaczął iść w ich kierunku, wymachując przy tym maczetą. Na szczęście policjanci wykazali się opanowaniem i profesjonalizmem. Użyli wobec agresora środków przymusu bezpośredniego i sprawnie go obezwładnili.
Jak się okazało 33-latek był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz szczegółowym wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia zajmują się funkcjonariusze z białostockiej „jedynki”. Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego białostoczaninowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Zobacz także: Białystok. Karetka z rodzącą kobietą utknęła na zalanej ulicy. Pomogli policjanci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?