38-latek z Pisza był przygotowany na kłopoty. Miał nawet maczetę i pistolet

W sierpniu ubiegłego roku policjanci piskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej samochód marki VW Polo. Kierowca zachowywał się wyjątkowo nerwowo. Wiele wskazywało na to, że jest pod wpływem narkotyków. Funkcjonariusze ustalili, że jest to 34-letni mieszkaniec Pisza. Mając podejrzenia, że znajdował się pod wpływem środków odurzających pobrana mu została krew do badań. Wynik okazał się pozytywny.

W trakcie czynności wykonywanych przez policjantów kierujący rzucił na ziemię dwa foliowe zawiniątka i próbował je butem schować w trawie, co nie uszło uwadze funkcjonariuszy. Zawiniątka te zostały przez nich zabezpieczone. W pojeździe 34-latka policjanci znaleźli więcej narkotyków. W opakowaniu po papierosach schowane były zawiniątka z suszem roślinnym. W pudełeczku po gumach było 8 zawiniątek z białym proszkiem i 3 zawiniątka z suszem. Badanie testerem wykazało, że zabezpieczone substancje to marihuana i amfetamina. W samochodzie tym funkcjonariusze ujawnili też maczetę i pistolet hukowo-gazowy. 34-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie.

Pracując nad wyjaśnieniem tej sprawy śledczy ustalili, że kilka dni wcześniej, czyli w lipcu 2022 roku, zatrzymany wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, przy użyciu maczety, groził mężczyźnie uszkodzeniem ciała. Zrobił to w celu zwrotu wierzytelności w kwocie 600 zł. Zamierzonego celu nie osiągnął, ponieważ pokrzywdzony zdążył powiadomił o zdarzeniu policję. Śledczy ustalili też, że 34-latek razem ze znajomym dokonał też kradzieży wykaszarki spalinowej wartości 1500 zł, którą policjanci znaleźli w piwnicy zatrzymanego.

Ostatecznie mieszkaniec Pisza usłyszał pięć zarzutów. Dotyczyły one popełnienia przestępstwa usiłowania zmuszenia do określonego zachowania celem wymuszenia zwrotu wierzytelności, przestępstwa kradzieży, posiadania marihuany oraz posiadania amfetaminy, przy czym przestępstw narkotykowych dopuścił się w okresie tzw. recydywy. Zatrzymany odpowie też za kierowanie samochodem pod wpływem środków odurzających. Badanie krwi wykazało bowiem, że tego dnia kierujący znajdował się pod działaniem amfetaminy. Mieszkaniec Pisza przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Nie były to pierwsze przestępstwa na jego koncie. Wcześniej 34-latek odbywał już karę pozbawienia wolności. Był skazany za przestępstwa narkotykowe, za znęcanie się nad żoną oraz za uchylanie się od wykonywania obowiązku alimentacyjnego.

Za popełnienie zarzucanych mu teraz czynów 34-latkowi grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.