MKTG SR - pasek na kartach artykułów

500 kajaków w Drohiczynie. Za nami największa tego typu impreza w Podlaskiem. Ponad tysiąc uczestników brało udział w spływie

PAP
Tomasz Dworzańczyk
Opracowanie:
W miniony weekend odbyła się największa impreza tego typu w regionie - 500 kajaków w Drohiczynie
W miniony weekend odbyła się największa impreza tego typu w regionie - 500 kajaków w Drohiczynie MGOK Drohiczyn
Za nami dwudniowa impreza kajakowa - 500 kajaków w Drohiczynie. Wydarzenie jak zwykle przyciągnęło na Podlasie mnóstwo osób. W sobotniej części spływu udział wzięło ponad 1000 osób. Zobaczcie, co się działo

500 kajaków w Drohiczynie. To już 11. edycja

W sobotę uczestnicy spływu popłynęli Bugiem na odcinku Drohiczyn-Granne, o długości 29 km, po starcie z plaży w Drohiczynie. Dzień później pokonali 23-kilometrową trasę z Grannego do Nura.

W sobotniej części imprezy wzięła udział znakomita liczba uczestników. Kajakami popłynęło w sumie ponad tysiąc osób. Część z nich wzięła udział także w drugiej - niedzielnej części spływu.

Spływ ma promować aktywny wypoczynek i walory turystyczne regionu. Pierwszy, wówczas jeszcze jednodniowy, odbył się w 2013 roku, gdy województwo podlaskie świętowało 500-lecie. Wzięło w nim udział ponad 230 załóg kajakowych.

Najmłodszy kajakarz miał 4 lata, najstarszy 80

Tegoroczna edycja spływu jest jedenastą. W ubiegłym roku w ostatniej chwili impreza została odwołana ze względów bezpieczeństwa z powodu złej pogody; w dniu spływu od rana nad Drohiczynem przechodziły burze i intensywnie padało, sytuacja jeszcze pogorszyła się tuż przed startem kajakarzy.

Jak powiedział PAP dyrektor miejsko-gminnego ośrodka kultury w Drohiczynie Rafał Siwek, w tym roku na liście uczestników zarejestrowało się prawie 1050 osób, dla których kajaki przygotowali organizatorzy, są też osoby, które przyjechały ze swoimi kajakami. Najmłodszy kajakarz miał 4 lata, najstarszy - 80.

Po zamknięciu listy była jeszcze masa telefonów z zapytaniami, czy jeszcze są miejsca - powiedział Siwek. Przyznał - biorąc pod uwagę zainteresowanie - że gdyby było to np. osiemset kajaków, to też byliby chętni do udziału w spływie. Zaznaczył jednak, że taka impreza byłaby trudniejsza do zorganizowania m.in. pod względem logistycznym, stąd decyzja, by było to wciąż pół tysiąca (lub jedynie nieco więcej) kajaków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec hotelu Marriott w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna