Z wyliczeń Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że samorządy w woj. śląskim są najbardziej opieszałe przy wydawaniu decyzji w programie „Rodzina 500 plus”. Do 30 maja otrzymało je 57 proc. rodzin. To najmniej w kraju. Kiepsko jest też w woj. małopolskim (58 proc.) oraz mazowieckim i dolnośląskiem (po 60 proc.). W związku z tym szefowa resortu rodziny zaapelowała do gmin, by zaczęły działać zdecydowanie sprawniej. W swoim wystąpieniu sugerowała również, że za ewentualne opóźnienia odpowiadają właśnie gminy, bo rząd wywiązał się ze swojej części zadania.
Rafalska ws. 500 Plus: Pracujcie sprawniej
Apeluję do samorządów, żeby usprawniły proces wydawania decyzji i przyspieszyły płatności - mówiła minister Rafalska.- Nie ma żadnych powodów i żadnych przyczyn po stronie rządowej, żeby opóźniać opłaty, jeśli są wydane decyzje. (...) Pieniądze są - zaznaczała na spotkaniu podsumowującym dwa miesiące działania programu.
Minister przypomniała też, że danie samorządom trzech miesięcy na rozpoczęcie wypłat nie oznaczało, że miały zwlekać z wydaniem decyzji do samego końca. Z wyliczeń MRPiPS wynika, że najwięcej wniosków rozpatrzyli urzędnicy w woj. świętokrzyskim (77 proc.), lubuskim (73 proc.), zachodniopomorskim (72 proc.) czy podlaskim i lubelskim (po 71 proc.).
Województwo śląskie jest w tym zestawieniu na końcu. Nic dziwnego, że do redakcji Dziennika Zachodniego dochodzą listy zawiedzionych Czyteników.
CZYTAJ KONIECZNIE:
KIEDY WYPLATA 500 ZŁ NA DZIECKO? CZEKAM OD KWIETNIA I NIC!
KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ, JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS
KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS
Rafalska mówiła otwarcie, że najlepszy rządowy program oddano w ręce samorządów, które nie zawsze są im przyjazne. Mimo to rząd liczył na dobrą współpracę. Nie wszędzie się to udało. - Bardzo unikaliśmy ocen politycznych i nie chciałabym powiedzieć, że mogą to być powody natury politycznej. Staramy się wyjaśniać, jakie są rzeczywiste przyczyny - mówiła szefowa resortu rodziny.
Pracujemy na 100 procent przy decyzjach 500 Plus
Bożena Stępień, dyrektor wydziału polityki społecznej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, zauważa, że procentowe porównanie wyników nie daje obiektywnego obrazu sytuacji.
- Powinniśmy spojrzeć na realną liczbę rozpatrzonych wniosków. W Śląskiem, gdzie mieszka 4,5 miliona ludzi, z pewnością jest ich dużo więcej niż w Świętokrzyskiem. Na koniec maja rozpatrzono u nas 150 956 wniosków na 261 956 złożonych - zauważa. - Tym samym dużo większa jest liczba błędnie wypełnionych wniosków, a to głównie przez nie dochodzi do opóźnień w wydawaniu decyzji - dodaje naczelnik.
W takiej sytuacji urzędnik musi wezwać wnioskodawcę do naniesienia poprawek.
- Na wsi czy w małym mieście, gdy problem dotyczy kilku czy kilkanastu osób, urzędnik jest w stanie wyjaśnić sprawy telefonicznie. W dużych miastach nie jest to możliwe. Wysyła pisma i czeka aż rodzina sama się zgłosi, a to wydłuża czas wydania decyzji - zaznacza Bożena Stępień.
Winy nie wiedzą też gminy.
- Pracownicy zatrudnieni do obsługi programu od samego początku dają z siebie wszystko. Już pracują w soboty - komentuje Daria Szczepańska, zastępca prezydenta Tychów ds. społecznych. Podkreśla, że aby usprawnić obsługę programu, nie zatrudniali nowicjuszy, a osoby z doświadczeniem w wykonywaniu prac administracyjnych. Wnioski osób, które są już w bazie MOPS, poprawiane są „z automatu”.
Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, zwraca uwagę na fakt, że zrzucanie winy na samorządy, które musiały na szybko zatrudniać nowych pracowników, ogłaszać przetargi za zakup sprzętu, przygotowywać lokale, w których rodzice mogli składać wnioski, jest nie fair.
- Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby program funkcjonował jak najlepiej - komentuje. Przypomina, że ministerialny system, przez który przyjmowane są wnioski, nieraz odmawiał posłuszeństwa. Nie pomagają też sami zainteresowani.
- W naszym mieście rekordzista złożył wniosek osiem razy, a urzędnik każdy z nich musi analizować i wydać decyzje - podkreśla Chęciński.
Decyzji ws. 500 Plus brak, nerwy są
Wszystkie nowe informacje o „500 plus” z uwagą czyta Magdalena Marczewska, mieszkanka gminy Łazy. Mama dwóch córek (500 zł będzie dostawała na jedną z nich) jeszcze w kwietniu złożyła wniosek o świadczenie. Decyzji do tej pory nie dostała.
- Zaczyna mnie to niepokoić, już myślałam, czy nie dzwonić do ośrodka. Tym bardziej, że do końca czerwca nie zostało dużo czasu - przyznaje.
Terminy są tu bardzo istotne. Rodziny, które złożą poprawnie wypełniony wniosek do 1 lipca (włącznie), otrzymają pieniądze z wyrównaniem od kwietnia. Po tym terminie świadczenie będzie wypłacane od miesiąca, w którym złożono wniosek, rodzina nie dostanie więc zaległych wypłat za kwiecień, maj i czerwiec.
KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ, JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS
KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS
*EURO 2016: Transmisje, relacje, zdjęcia i filmy wideo
*Słońce, palmy i sztuczna Rawa. Tylko się nie kąpcie! ZDJĘCIA + WIDEO
*Ranking Uczelni Wyższych Perspektywy 2016: Ale niesamowity skok śląskich szkół!
*Ile zarabiają pielęgniarki? Oto prawdziwe paski wynagrodzeń
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?