Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

9 nauczycieli uczy 8 uczniów

Paweł Tomkiewicz [email protected]
Szkoła w Skomacku Wielkim jest niemal pusta. W dwupiętrowym budynku w ubiegłym roku szkolnym uczyło się 45 dzieci. Wczoraj w grupie zerowej było jedynie czworo maluchów, czyli połowa wszystkich uczniów.
Szkoła w Skomacku Wielkim jest niemal pusta. W dwupiętrowym budynku w ubiegłym roku szkolnym uczyło się 45 dzieci. Wczoraj w grupie zerowej było jedynie czworo maluchów, czyli połowa wszystkich uczniów. P. Tomkiewicz
Szkoła miała zostać zlikwidowana. Gminie się nie udało.

Do końca sierpnia szkoła będzie funkcjonowała bez zmian - zapewnia Edmund Dargacz, dyrektor Szkoły Podstawowej w Skomacku Wielkim w gminie Stare Juchy. Placówka miała przestać istnieć od września ubiegłego roku. Jednak uchwałę radnych zaskarżył wojewoda. Efekt jest taki, że dziewięciu nauczycieli uczy ośmiu uczniów. W placówce zatrudnieni są jeszcze czterej pracownicy administracyjni i techniczni.

To pierwszy taki przypadek w kraju
W gminie Stare Juchy istnieją dwie szkoły - podstawówka w Skomacku Wielkim i znacznie większy Zespół Szkół Samorządowych w Starych Juchach.

Do końca lutego ubiegłego roku wszystkie samorządy, które rozważały likwidację szkół, musiały podjąć odpowiednie uchwały i zgłosić to w kuratorium oświaty. Do olsztyńskiego kuratorium wpłynęło wówczas ponad 150 wniosków. Zdecydowana większość z nich, bo aż 135, dotyczyła szkół ponadgimnazjalnych i związana byłaz modernizacją kształcenia zawodowego.
Faktyczna likwidacja dotyczyła 29 szkół i placówek. Jedną z nich była Szkoła Podstawowa w Skomacku Wielkim. Gminni radni podjęli taką decyzję m.in. ze względu na wysokie koszty utrzymania placówki i słabe wyniki uczniów.

Likwidacja szkoły oznaczała też utratę pracy przez nauczycieli. Większość z nich należy do Związku Nauczycielstwa Polskiego, który stanął w ich obronie.
Jedyną szansą na uratowanie placówki było unieważnienie przez wojewodę uchwały podjętej przez samorządowców. Tak też się stało.

- Wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski rozstrzygnięciem nadzorczym stwierdził, że uchwała gminy Stare Juchy jest sprzeczna z prawem. Problemem okazała się komunikacja pomiędzy radą gminy a związkami zawodowymi - wyjaśniała wówczas rzeczniczka wojewody Edyta Wrotek. - Likwidacja szkoły w Skomacku Wielkim niewątpliwie będzie miała wpływ na sytuację jej pracowników, dlatego swoją uchwałę gmina musiała przedstawić związkom zawodowym.

Związki wydały negatywną opinię i nowy projekt uchwały przekazały radzie. Ta, mimo że całkowicie go odrzuciła, nie poinformowała o tym związków. W tej sytuacji związki nie mogły bronić swojego stanowiska, a rada gminy Stare Juchy naruszyła obowiązujące przepisy prawa.
- Spełniliśmy wszystkie wymogi stawiane w ustawie o systemie oświaty. Uchwała radnych została unieważniona na podstawie ustawy o związkach zawodowych - wyjaśnia Jarosław Franczuk, sekretarz gminy Stare Juchy. - To był pierwszy taki przypadek w kraju. Byliśmy zaskoczeni.

Wówczas rozpoczęła się długa batalia sądowa. Najpierw gmina zaskarżyła decyzję wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ale bezskutecznie. Sąd przyznał rację wojewodzie. Później sprawa trafiła do wyższej instancji. Jednak Naczelny Sąd Administracyjny oddalił kasację samorządowców.

Rodzice przenieśli większość uczniów
- O tym, że szkoła nie zostanie zlikwidowana wiedzieliśmy jeszcze przed wakacjami. Wiedzieli to też rodzice. Dlatego musieliśmy od września zapewnić uczniom możliwość normalnej nauki w Skomacku Wielkim. Ale jak się później okazało, większość rodziców i tak przeniosła swoje dzieci do szkoły w Starych Juchach - dodaje Jarosław Franczuk. - To najlepiej świadczy o tym, że rodzice nie chcą już posyłać tam swoich pociech.

Obecnie do szkoły w Skomacku chodzi tylko 8 dzieci - pięcioro do zerówki, jedno do klasy pierwszej i dwoje do drugiej.

W szkole nadal zatrudnionych jest 9 nauczycieli. Ci, którzy nie mają zajęć z uczniami, wykonują prace porządkowe i organizacyjne na rzecz szkoły.
- Nie możemy teraz ich zwolnić, bo według karty nauczyciela ruchy kadrowe trwają do końca maja - tłumaczy sekretarz.

W tegorocznym budżecie gmina Stare Juchy na podstawówkę w Skomacku Wielkim przeznaczyła około 560 tys. zł.

- Są to pieniądze przewidziane na prowadzenie szkoły do końca sierpnia i sześciomiesięczne odprawy dla zwalnianych nauczycieli - wyjaśnia Jarosław Franczuk.

I dodaje, że gmina rozpoczęła już kolejną procedurę związaną z likwidacją placówki. Być może w nowym roku szkolnym w Skomacku pozostanie jeszcze oddział zerowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna