Obok zamieszczono zdjęcie. I od razu zaczął się szum. Internauci byli zachwyceni. - To świetny pomysł. Polak to potrafi - gratulowali.
Zaczęliśmy sprawdzać. Zadzwoniliśmy do sklepów. I okazało się, że w żadnym z nich nie ma nowych żarówek. A sprzedawcy nawet o nich nie słyszeli. - To nieprawda. Nie zamierzamy produkować takich żarówek - wyjaśniła rzecznik Philips Ligting.
- To dowcip. Nie będziemy produkować żarówek o mocy 99 WAT - prostuje Magdalenia Tarnowska, rzecznik Philiphs Lighting w Pile.
Tymczasem ze sklepowych półek znikają "setki". Ludzie masowo je wykupują.
Skąd takie zamieszanie? Wszystko przez unijne przepisy, które nakazują, by tradycyjne żarówki znikły do 2016 roku. Najpierw zostaną wycofane te o mocy większej, czyli popularne "setki". Potem powoli będą znikać żarówki o mniejszej mocy.
Bo Unia Europejska chce, by zwykłe świetlówki zastąpić nowoczesnymi i energooszczędnymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?