Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absurd urzędników. Chcą zmarnować nasze pieniądze

Paweł Tomkiewicz
– Chodnik jest potrzebny, ale przy głównej trasie, a nie przy polnej drodze – mówi Wiesław Maciorowski. – Szkoda naszych pieniędzy na taką bzdurną inwestycję.
– Chodnik jest potrzebny, ale przy głównej trasie, a nie przy polnej drodze – mówi Wiesław Maciorowski. – Szkoda naszych pieniędzy na taką bzdurną inwestycję. P. Tomkiewicz
Jest plan remontu drogi. Mieszkańcom się nie podoba.

- Prosimy urzędników, żeby wybudowali nam chodnik przy głównej drodze. Ci jednak chcą zrobić go nam z dala od szosy, w wąwozie, wzdłuż działek rekreacyjnych. To jakiś absurd. Nikt tamtędy nie będzie chodził - mówi Wiesław Maciorowski z Bajtkowa. Spór miedzy mieszkańcami a urzędnikami trwa już ponad rok. I wszystko wskazuje, że sprawa trafi do sądu.

Remont jest potrzebny

Za stan i utrzymanie drogi z Nowej Wsi Ełckiej do Białej Piskiej odpowiada Zarząd Dróg Wojewódzkich. Jak przyznają urzędnicy, trasa ta jest w fatalnym stanie. Z ich opinią zgadzają się mieszkańcy pobliskich wsi.

- Remont jest bardzo potrzebny. Asfalt pozapadał się, jest mnóstwo dziur. Nie da się normalnie jeździć - przyznają kierowcy.

Mieszkańcy Bajtkowa mieli nadzieję, że przy okazji remontu drogi doczekają się chodnika przy głównej trasie. Taki postulat znalazł się także w dokumencie sporządzonym po konsultacjach społecznych. Jednak projektanci i urzędnicy zdecydowali inaczej.

Szkoda naszych pieniędzy

Przejeżdżając przez Bajtkowo po jednej stronie mamy jezioro i kilka działek rekreacyjnych. Po drugiej natomiast znajdują się domy, kościół i cmentarz.

- Chcemy, żeby właśnie przy drodze po stronie wsi powstał ten chodnik - wyjaśnia Wiesław Maciorowski.

Na planach jest jednak inaczej. Urzędnicy postanowili, że w Bajtkowie wybudują jeszcze jedną drogę. Będzie równoległa do tej istniejącej, ale będzie przebiegać w wąwozie, kilkanaście metrów poniżej, wzdłuż działek rekreacyjnych. Obecnie istnieje tam polna droga, z której korzystają właściciele kilku działek. Tam właśnie miałby powstać także chodnik.

- Po co nam ta droga? To jakaś bzdura i marnowanie naszych pieniędzy. Będą korzystali z niej właściciele kilku działek, którzy przyjeżdżają na nie latem, w weekendy. A nikt z mieszkańców nie będzie przechodził przez ruchliwą drogą i schodził po schodach, żeby przejść się chodnikiem - oburzają się mieszkańcy Bajtkowa.

Według projektu urzędników nowa droga miałaby przebiegać także przez boisko.
- Istnieje ono odkąd pamiętam. Przetrwało nawet wojnę, a teraz chcą je zniszczyć drogowcy - dziwi się Wiesław Maciorowski.

Jak tłumaczą urzędnicy WZD, za pomysł budowy nowej drogi odpowiadają projektanci. A obecnego projektu nie zamierzają zmieniać. Trwa już bowiem przetarg na wyłonienie wykonawcy inwestycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna