Czołg T-55 Merida wzięła na warsztat firma AC SA, która jest producentem systemów LPG/CNG marki Stag. Pojazd, który waży 46 ton, ma moc 640 KM oraz pojemność silnika 36 litrów, wzbogacono o instalację gazową.
Pomysł przerobienia czołgu na gaz zrodził się podczas Pikniku militarnego „Misja Wschód” w Ogrodniczkach. Partnerem imprezy była firma AC i tak się zaczęło przedsięwzięcie.
Przy montażu instalacji gazowej pracowały dwie osoby. Zajęło im to pięć dni. I kosztowało 10 tys. zł. netto. Czołg z nową instalacją został przetestowany w jednej z podbiałostockich żwirowni.
Pomysłodawcy chcieli udowodnić, że autogaz sprawdza się nie tylko w samochodach osobowych napędzanych benzyną, ale również w większych pojazdach - ciężarówkach, autobusach czy maszynach rolniczych, które jeżdżą na „ropę”.
Instalacja LPG w czołgu ma szereg korzyści. To m.in. mniejsza emisja sadzy oraz niższe koszty eksploatacji, nawet o 20-25 proc. Dzięki dwóm zbiornikom pojazd może pokonać dwa razy dłuży dystans na jednym tankowaniu.
Czołg T-55 Merida zużywa od 100 do 400 litrów gazu na 100 km - w zależności od warunków jazdy.
Więcej chętnych do zamontowania gazu w swoich czołgach na razie się nie zgłosiło - poinformował przedstawiciel firmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?