Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Walicki i Rafał Mejsak: Przemysł 4.0 to rzecz nieuchronna. Przygotujmy Podlaskie na transformację

Ewa Wyrwas
Rafał Mejsak i Adam Walicki
Rafał Mejsak i Adam Walicki Archiwum
Choć to proces na lata, województwo podlaskie nie może pozwolić sobie na odpuszczenie podążania ścieżką rozwoju. Od czego zacząć?

Sztuczna inteligencja, rozszerzona rzeczywistość, analiza ogromnych baz danych, robotyzacja, automatyzacja... Te określenia (między innymi) wkrótce będą, a w zasadzie już są odmieniane przez wszystkie przypadki w kontekście tego, w jakim kierunku zmierza przemysł, na świecie i w Polsce. Od Przemysłu 4.0, bo o nim mowa, ucieczki, jak przekonują eksperci, nie ma. Pozostaje „tylko” kwestia tego, jak najlepiej się na Przemysł 4.0 przygotować i jak nauczyć się w nim funkcjonować.

Cele są ambitne

Północno-Wschodnie Centrum Kompetencji Przemysłu Przyszłości ma w tym właśnie pomóc podlaskim przedsiębiorcom. Aktualnie jest w fazie tworzenia, ale cele przed nim stawiane są ambitne.

Czytaj: Gospodarka 4.0 w województwe podlaskim. Uczelnie, firmy, instytucje wsparcia biznesu zacieśniają współpracę.

Koordynację prac nad utworzeniem centrum realizuje Rafał Mejsak, dyrektor Centrum Przedsiębiorczości i Innowacji Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku.

- Centrum Kompetencji Przemysłu Przyszłości ma wspierać proces cyfryzacji przedsiębiorstw, co pozwoli na wzrost ich konkurencyjności a przez to całej gospodarki regionalnej - mówi.

.

Zanim to jednak nastąpi, kluczowe jest zbudowanie świadomości na temat konieczności przejścia do Przemysłu 4.0, jak dodaje Adam Walicki, prezes Fundacji Resursa Podlaska.

- Trzeba wzbudzić przekonanie wśród menedżerów, że jest to możliwe i potrzebne, zarówno dla firm, jak i dla całego systemu - twierdzi. - Trzeba zdiagnozować poziom tej świadomości i przygotować przedsiębiorstwa do tego, co je czeka. Bo Przemysł Przyszłości to rzecz nieuchronna.

Jak przyznaje, istnieją w województwie podlaskim firmy, które są świadome dokonujących się przemian i w imponującym tempie idą w tym kierunku.

- Niemniej jednak wciąż jest ich zbyt mało, byśmy mogli mówić o tym, że wsiedliśmy do pociągu, który się nazywa transformacja do Przemysłu 4.0 - mówi Adam Walicki.

Świadomość to jedno, ale ważne jest też określenie poziomu gotowości przedsiębiorstw na zmiany.

- Przedsiębiorcy muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, na ile są gotowi np. na zautomatyzowanie procesu produkcji. Na zastąpienie człowieka robotem, na wdrożenie rozwiązań konstytuujących standard gospodarki 4.0. Każda organizacja ze względu na swoją specyfikę ma różny potencjał do konkretnych rozwiązań. O tym, czy możliwe jest wdrożenie rozwiązań Big Data, sztucznej inteligencji lub innych, zadecyduje pogłębiona analiza przedsiębiorstwa - wyjaśnia Rafał Mejsak. - Tym właśnie zajmować się będzie m.in. Centrum Przemysłu Przyszłości.

.

Z powyższą wiedzą będzie możliwe po pierwsze zdiagnozowanie, jakiego rozwiązania z półki nowoczesnych technologii i na którym etapie działalności potrzebuje dany przedsiębiorca, żeby stać się bardziej konkurencyjny. A po drugie - przeprowadzenie przedsiębiorcy do momentu zastosowania danego rozwiązania w praktyce.

Będzie to wykonalne dzięki temu, iż podlaską grupę inicjatywną Północno-Wschodniego Centrum Kompetencji Przemysłu Przyszłości tworzą zarówno m.in. przedsiębiorcy, jak też uczelnie czy samorząd; że skupia ona zarówno teoretyków, jak i praktyków.

Jak to będzie działać

- Powiedzmy, że zwróci się do centrum przedsiębiorca , który nie może rozwijać działalności, z pytaniem o możliwości rozwoju poprzez zastosowanie któregoś z rozwiązań. Problem może być prozaiczny tj. zdolność uzupełnienia załogi zakładu stanowiskami samodzielnych robotów - podaje przykład Rafał Mejsak. - Po diagnozie jego sytuacji doradca będzie w stanie udzielić informacji na temat możliwości i ekonomicznej zasadności prowadzenia innowacji w tym zakresie. Prawdopodobnym elementem takiej oceny jest również wątek dotyczący możliwości wsparcia takiej inwestycji także środkami publicznymi. Centrum ma w założeniu taką kompleksową obsługę. Dlatego jako podmiot skupia kompetencję i umiejętności kluczowych w regionie instytucji związanej z gospodarką. Nie dziwi zatem fakt, że w inicjatywie znalazły się: Białostocki Park Naukowo-Technologiczny, Podlaska Fundacja Rozwoju Regionalnego, Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet w Białymstoku, Politechnika Białostocka, Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania.

Co ważne, inicjatywa jest otwarta i zaprasza do współpracy wszystkich zainteresowanych.

Oczywiście zmiany będą też obejmować system kształcenia. Kluczowe będzie bowiem dopasowanie oferty edukacyjnej, szkoleniowej do zmieniającego się zapotrzebowania na konkretne umiejętności.

- Mamy właściwych partnerów, którzy chcą działać razem, a to pozwala na profesjonalne podejście do problemu - uważa Adam Walicki. - Dzięki temu można wiązać potencjały informatyczne, technologiczne, kadrowe i finansowe z firmami produkcyjnymi.

A w efekcie..

Jakie mają być efekty tych działań dla regionu i jego mieszkańców?

- Chodzi o to, żeby przygotować region, firmy z regionu, na nieunikniony postęp, którzy dzieje się w zasadzie tu i teraz. Firmy, które nie będą inwestować w rozwiązania cyfrowe, będą przegrywać na rynku - mówi Rafał Mejsak.

- Cyfryzacja docelowo pozwoli na obniżenie kosztów wytwarzania i nasze produkty będą bardziej konkurencyjne - dodaje Adam Walicki.

- Ograniczymy problem ograniczenia rozwoju firm np. z powodu braku pracowników - tłumaczy Rafał Mejsak. - Bo pracę wykona robot. Efekty działania centrum pozwolą na ewolucję wizerunku regionu w stronę bardziej innowacyjnego a przez co konkurencyjnego.

- Większe przychody województwa, zmiana wizerunku regionu na bardziej nowoczesny, lepsze miejsca pracy, wyższe zarobki - wymienia kolejne korzyści Adam Walicki. - Mamy tutaj mnóstwo młodych ludzi, którzy muszą zobaczyć, że jest tu dla nich miejsce - tu, a nie w Warszawie czy Wrocławiu.

Jak obaj przyznają, województwo podlaskie ma ogromny potencjał i, choć to proces na lata, to nie możemy pozwolić sobie na odpuszczenie podążania ścieżką rozwoju.

- Uważam, że nasz region jest w stanie realnie, w oparciu o pewne rozwiązania, promować się jako ten, który dostarcza potrzebne produkty i usługi innym firmom w Polsce - mówi Rafał Mejsak. - A ponieważ cyfryzacja nie zna granic, to możemy być dostawcą tych rozwiązań gdziekolwiek na świecie.

Czytaj także: Zróbmy z Białegostoku technologiczną stolicę Polski. To możliwe - uważa Adam Ławicki z firmy White Hill

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna