Przed sądem w Lublinie zakończył się ciągnący się od 2010 r. proces osób zamieszanych w kupowanie meczów tamtejszego Motoru. Proceder ten odbywał się w latach 2003/2004. Był to jeden z wątków afery korupcyjnej w polskim futbolu.
Mecz Motoru z Proszowianką Proszowice sędziowało trzech suwalczan: Cezary S., Krzysztof G. i Szymon Ś. Lublinianie wygrali 1:0. Zdaniem i prokuratury, i sądu wzięli oni łapówkę w wysokości 3 tys. zł. Choć do winy nigdy się nie przyznali, wyrok stał się prawomocny.
W naszym regionie za korupcję skazanych zostało w sumie czterech sędziów. Wszyscy pochodzą z Suwałk.
Najdotkliwsza kara spotkała Dariusza G., który miał wziąć 1,5 tys. zł za „ustawienie” wyniku meczu Kujawiak Włocławek - Obra Kościan. Kujawiak wygrał 4:2. Pod koniec 2015 r. sąd skazał sędziego na rok więzienia w zawieszeniu, 5 tys. zł grzywny i pięcioletni zakaz działalności w profesjonalnym futbolu.
To jednak nie wszystko. G. stracił także pracę w szkole w Bakałarzewie, gdzie prowadził zajęcia z wychowania fizycznego. Nauczycielem nie może być bowiem osoba karana za przestępstwa umyślne.
Z trzech sędziów skazanych w Lublinie, tylko jeden ma dzisiaj związki z futbolem. Prowadzi zajęcia z dziećmi w akademii piłkarskiej. Czy będzie prowadził dalej, na razie nie wiadomo.
Zaraz po tym, jak wiele lat temu prokuratura przedstawiła sędziom zarzuty, zostali on zawieszeni przez PZPN. Nigdy więc już nie wybiegli na boisko z gwizdkiem czy chorągiewkami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
