Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Brzezicka nie żyje. Wolontariuszka zmarła na skutek ciężkich obrażeń

Elwira Kosewska / Tygodnik Ostrołęcki
Śp. Agnieszka Brzezicka
Śp. Agnieszka Brzezicka
Ostrołęka: Lekarze musieli operować pogruchotane od siły uderzenia samochodu i upadku obydwie nogi i rękę. W kilka dni po wypadku Agnieszka przeszła amputację nogi. Została także poddana operacji usunięcia krwiaka z mózgu.

Nie żyje Agnieszka Brzezicka, ofiara wypadku samochodowego, który wydarzył się 28 marca ubiegłego roku w Wyszkowie. Od dnia wypadku nie odzyskała przytomności. Zmarła 3 marca w warszawskim szpitalu na skutek ciężkich obrażeń. Miała zaledwie 22 lata.

O Agnieszce i dramacie jej rodziny pisano w mediach kilkukrotnie. Tragicznego 28 marca ubiegłego roku Agnieszka wyszła z domu - miała tylko odwiedzić brata w Wyszkowie. Na ul. Pułtuskiej dziewczynę potrącił, choć biorąc pod uwagę stan jej obrażeń należałoby raczej powiedzieć - staranował, osobowy samochód, audi A6.

Za jego kierownicą jechał 29-latek, sąsiad Agnieszki ze Skuszewa.

Ranną dziewczynę z połamanymi nogami, ręką, pękniętą miednicą, urazem głowy zabrano do wyszkowskiego szpitala, a potem błyskawicznie śmigłowcem medycznym do Warszawy, do szpitala MSWiA. Z powodu dużego ubytku krwi konieczne było podanie aż dziewięciu jej jednostek. Niemal od razu po przewiezieniu do Warszawy trafiła na stół operacyjny.

Lekarze musieli operować pogruchotane od siły uderzenia samochodu i upadku obydwie nogi i rękę. W kilka dni po wypadku Agnieszka przeszła amputację nogi. Została także poddana operacji usunięcia krwiaka z mózgu.

Kierowca, który potrącił Agnieszkę Brzezinką, został przesłuchany i zwolniony do domu. Nie zbiegł z miejsca wypadku, nie był w tym czasie po wpływem alkoholu w związku z tym nie odebrano mu nawet prawa jazdy. Twierdzi, że dziewczyna nieopatrznie weszła na ulicę, jednak zeznania świadków temu przeczą.

Przez cały ten niemal rok stan Agnieszki był bardzo poważny, właściwie nie odzyskała przytomności. Rodzina nie traciła jednak wiary w jej wyzdrowienie. Prowadziła zbiórkę krwi i pieniędzy na późniejszą rehabilitację oraz przystosowanie domu do potrzeb niepełnosprawnej Agnieszki. W tym domu w Skuszewie czekali na nią m.in. rodzice i dwaj bracia.

Rano 3 marca dowiedzieli się o śmierci "iskierki dobroci" - tak nazywali Agnieszkę, znaną w Myszkowie wolontariuszkę, studentkę Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie.

Sprawę wypadku Agnieszki badała wyszkowska prokuratura. Jednak ze względu na ogromne rozbieżności w zeznaniach świadków i sprawcy wypadku kilka miesięcy temu śledztwo zawieszono. Prokuratura czekała aż stan poszkodowanej poprawi się na tyle, by sama mogła złożyć zeznania, przybliżające okoliczności wypadku.

Śmierć Agnieszki powoduje, że prokuratura będzie musiała w inny sposób ustalić przebieg zdarzeń. W tym celu powołano biegłego z zakresu wypadków drogowych, ale na jego opinię czeka się miesiącami.

Agnieszka tego nie doczekała, teraz na sprawiedliwość czeka pogrążona w żałobie rodzina, której składamy najszczersze kondolencje.

Źródło:
Nie żyje wolontariuszka Agnieszka Brzezicka. Zmarła na skutek ciężkich obrażeń…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna