Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agro Norwa najlepszym gospodarstwem turystycznym

Barbara Kociakowska [email protected]
Właściciele pięciu najlepszych gospodarstw agroturystycznych województwa podlaskiego
Właściciele pięciu najlepszych gospodarstw agroturystycznych województwa podlaskiego PODR w Szepietowie.
Gospodarstwo Irminy i Andrzeja Norwów z Sumowa - "Agro Norwa" zdobyło najwięcej punków w konkursie na najlepsze gospodarstwo agroturystyczne.

Laureaci

Laureaci

1. "Agro Norwa", Irmina i Andrzej Norwa, Sumowo - powiat sejneński
2. "Ciszewianka", Anna Kierzkowska-Zawistowska, Ciszewo - powiat grajewski
3. "Baranówka", Łukasz Kramkowski, Dawidowizna - powiat moniecki
4. "Na skraju puszczy", Halina i Józef Wierzchowscy, Zabłotczyzna - powiat hajnowski
5. Bożena i Tadeusz Dąbkowscy, Czartoria - powiat łomżyński.

Konkurs ten zorganizował Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. W ten sposób chce on promować kwatery agroturystyczne, które wyróżniają się ciekawymi rozwiązaniami w sposobie przygotowania oferty dla gości oraz podnosić jakość świadczonych usług.

Oceniane były m.in. inwestycje w gospodarstwie związane bezpośrednio z prowadzoną działalnością. Tak więc, można było otrzymać punkty za estetykę zagrody, porządek, za funkcjonalne jej urządzenie - dostępność do węzła sanitarnego, dodatkowe pomieszczenia (kuchnia, pokój wypoczynkowy). Ważne jest także wyżywienie turystów - np. to czy w gospodarstwie mogą oni zjeść potrawy regionalne.

Punkty można było otrzymać również za wszelkie dodatkowe atrakcje - np. za stworzenie wypożyczalni sprzętu sportowego i rekreacyjnego lub za zmodernizowanie budynków i pomieszczeń pod kątem wypoczynku i rekreacji czy też pobytu osób niepełnosprawnych. Liczyła się też konkurencyjność ceny za zakwaterowanie i wyżywienie, atrakcje w gospodarstwie i okolicy. Komisja zwracała też uwagę na aktywne propagowanie własnej oferty agroturystycznej (ulotki, wydawnictwa, wystawy, udział w targach i imprezach wystawienniczo-handlowych, internet, a nawet znajomość języków obcych).

Do konkursu zgłosiło się 14 gospodarstw, spośród których nagrodzono pięć najlepszych. Najwięcej punktów zdobyło gospodarstwo "Agro Norwa“ z Sumowa. Jest ono położone zaledwie 4 km od Sejn, nad dwoma jeziorami: Sumowo i Dimitrowo. Co ważne, ma własny dostęp do jeziora. Ale atuty "Agro Norwy“ wynikają nie tylko z bardzo dogodnego położenia. Gospodarze zadbali o to, by turystom nie zabrakło atrakcji.

Kolejką po Sejnach

- Mamy rowery, łódki, kajaki rowery wodne, saunę - wymienia Irmina Norwa. - Jest także duży grill, miejsce na ognisko oraz duży, ogrodzony plac zabaw dla dzieci.

Gospodarze organizują też swoim gościom spływy kajakowe. Zainwestowali w kolejkę, która obwozi turystów po najpiękniejszych miejscach Sejn.

- Jeśli jakaś grupa chce zwiedzić dalszą okolicę, również jest to możliwe - dodaje pani Irmina.

Oczywiście, gospodarstwo również aktywnie się promuje. Ma swoją stronę internetową, a gospodarze bywają na targach turystycznych - m.in. uczestniczyli dwa lata temu w targach agroturystycznych w Warszawie. Organizują też targi turystyczne w Sejnach.

- Jednak w naszym gospodarstwie promocja odgrywa coraz mniejszą rolę - tłumaczy Irmina Norwa. - Mamy coraz więcej stałych klientów, gości którzy przyjeżdżają do nas co roku.

Nie narzeka ona na ten sezon. Twierdzi, ze był bardzo dobry. Aż do 25 sierpnia w jej gospodarstwie było pełne obłożenie. Ma również dużo rezerwacji porobionych na przyszły rok.

Choć inwestycje w gospodarstwo agroturystyczne tak szybko się nie zwracają, właścicielka kwater w Sumowie twierdzi, że inwestować warto.

- Jest to konieczne - tłumaczy. - Mamy stałych gości i miło, kiedy zauważają oni zmiany, cieszą się.
Ale, jak dodaje, przede wszystkim trzeba lubić to, co się robi. Bo jeśli ktoś otworzy gospodarstwo agroturystyczne tylko z myślą o zarobku, będzie zawiedziony.

Słuchają opinii gości

Anna i Marian Zawistowscy z Ciszewa gospodarstwo agroturystyczne prowadzą od 6 lat. Założyli je, kiedy przeprowadzili się z Białegostoku na nadbiebrzańską wieś. Otrzymali dotacje na budowę domu, w którym prowadzona jest działalność agroturystyczna.

- Później to goście nam podpowiadali w co warto zainwestować - opowiada pani Anna. - I tak powstał domek z bala z pokojami dla turystów, kuchnią i jadalnią.

Gospodarze obiektu zdecydowali także, że kuchnię i jadalnię warto urządzić w oddzielnym miejscu. Zaadaptowali część stodoły.

- Zapachy z kuchni mogłyby być uciążliwe dla gości - tłumaczy Anna Zawistowska.

A goście korzystający z jej kuchni mogą liczyć na tradycyjne wiejskie jadło. Sama robi sery podpuszczkowe i twarogi, wędliny, kiełbasy. Ma też własny warzywniak i sad.

- Jadłospis dostosowujemy do potrzeb gości - tłumaczy. - Osoby na diecie, otrzymają dania dietetyczne, a wegetarianie bezmięsne.

Zawistowscy swoim gościom oferują też rowery, kajaki oraz konie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna