Policyjna akcja „Znicz 2017” to nie tylko kierowanie ruchem, kontrole drogowe czy patrole w rejonie cmentarzy. Przekonali się o tym wczoraj białostoccy funkcjonariusze.
Około godziny 11.30 patrol w składzie sierżant Michał Baranowski z białostockiej drogówki, oraz aspirant Adam Radziewicz z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku zauważyli na ulicy Kopernika mazdę, którego kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Zobacz też: Trwa policyjna akcja "Znicz" w Piszu. Doszło do trzech kolizji (zdjęcia)
31-latek był zdenerwowany, a popełnione wykroczenie tłumaczył roztargnieniem na skutek stresu przed zbliżającym się porodem jego
dziecka.
- Jak się okazało, mężczyzna wiózł swoją 29-letnią żonę do szpitala, gdyż ta właśnie zaczęła rodzić. Policjanci natychmiast podjęli decyzję o udzieleniu pomocy rodzinie w bezpiecznym i szybkim dotarciu do szpitala - informuje oficer prasowy białostockiej policji - Po poinformowaniu dyżurnego białostockiej komendy policjanci włączyli w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe i pilotowali mazdę przez ruchliwe białostockie ulice.
Dzięki sprawnej interwencji mundurowych, rodząca kobieta już po kilkunastu minutach bezpiecznie dotarła do szpitala, gdzie została przekazana pod opiekę specjalistów.
Białystok. Akcja „Zszyjmy marzenia”, źródło: Fundacja Dialog
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?