Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aktorzy pomagali policjantom (wideo)

(sw)
Aktor Adam Zieleniecki przekonywał kierowców, że czasem warto zdjąć nogę z gazu
Aktor Adam Zieleniecki przekonywał kierowców, że czasem warto zdjąć nogę z gazu A. Zgiet
Białystok. Dzisiaj na ul. gen. Andersa policjanci wspólnie z aktorami BTL-u prowadzili akcję promującą bezpieczne poruszanie się po drogach.

Policjanci oraz funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymywali samochody i przypominali użytkownikom dróg konieczności bezpiecznej jazdy. Kierowcy byli zaskoczeni obecnością aktorów znanych z filmu "U Pana Boga w ogródku".

- Poprosiliśmy o współpracę białostockich aktorów, gdyż liczymy, że ich znane twarze przekonają kierowców, że warto jeździć bezpiecznie - mówił rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Białymstoku, podinsp. Jacek Dobrzyński. - Oni są naszymi sprzymierzeńcami we wspólnej krucjacie o bezpieczeństwo wszystkich kierowców.

- Cały pomysł narodził się w Tykocinie, po rozmowie z piekną panią policjat - powiedział aktor Adam Zieleniecki, który sam grał policjata w obu częściach "U Pana Boga". - Umówiliśmy się z Pawłem Szymańskim i Krzysiem Piłatem, że tu będziemy. No i jesteśmy. Przypominamy kierowcom, że czasem trzeba tę nogę z gazu zdjąć. Dajemy im specjalne nalepki z hasłem "Bezpieczne życie". Należy zdawać sobie sprawę, że nie jesteś sam na tej drodze, że są jeszcze inni kierowcy.

Czy to przedsięwzięcie odniesie sukces?

- Liczymy na to, że kierowcy zrozumieją, że ich bezpieczeństo leży w ich rękach - stwierdził podinsp. Dobrzyński.

- Myślę, że człowiek będąc świadomy takich akcji, zmuszony będzie do prawidłowych działań. Da mu to to myślenia - podkreślił Adam Zieleniecki.

Zobacz film z akcji:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna