Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Al. 1000-lecia PP: Teatime Thoughts. Zajęcia z języka angielskiego dla kobiet

Anatol Chomicz
- Nie bójcie się, angielski nie gryzie - mówi Ewa Kaczan-Freino. - Warto nas odwiedzić i się o tym przekonać.
- Nie bójcie się, angielski nie gryzie - mówi Ewa Kaczan-Freino. - Warto nas odwiedzić i się o tym przekonać. Anatol Chomicz
Nieważne, ile macie lat, jaki zawód wykonujecie i gdzie mieszkacie. Warunki są tylko dwa: musicie być kobietami i chcieć rozmawiać po angielsku. Wtedy możecie wziąć udział w bezpłatnych zajęciach, które przygotowała białostocka szkoła językowa.

Panie będą mogły porozmawiać dosłownie o wszystkim, co je interesuje. Warunek jest jeden: po przekroczeniu progu szkoły mówi się już tylko po angielsku.
- Warto przyjść i miło spędzić czas w twórczej atmosferze - zapewnia Ewa Kaczan-Freino, dyrektorka szkoły Little Britain, w której odbędą się zajęcia. - W kobiecym gronie będzie można odświeżyć swój angielski i podszlifować warsztat.

Zajęcia rozpoczną się w czwartek o godz. 17.30. Akcja jest skierowana do kobiet, które chcą i potrafią korzystać z języka angielskiego (nawet w minimalnym stopniu, często przy pomocy gestów).

- W naszym regionie wiele kobiet jest zainteresowanych nauką języków obcych, ale często nie mają na to czasu, a niewykorzystywane umiejętności szybko są zapominane - dodaje Kaczan-Freino. - Przygotowaliśmy najróżniejsze tematy, ale panie mogą dyskutować właściwie o wszystkim.

Zeszłoroczna edycja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Przybyły uczestniczki w różnym wieku, o różnych zainteresowaniach. Zaczęło się od pokazu zdjęć ukazujących Białystok i pogawędki o tym, co się paniom w mieście podoba, a co chciałyby zmienić. Później rozmowy zeszły na różne tory. Niektóre uczestniczki tylko słuchały.

- Zadzwoniła do mnie pani, która powiedziała, że chciałaby przyjść, ale nie będzie się odzywać - opowiada Ewa. - Zgodziłam się, kiedy stwierdziła, że jedzie niedługo do wnuków za granicę i chciałaby się osłuchać z językiem.

Organizatorzy zapewniają, że warto jest przełamać strach i się zapisać. Zajęcia są bezpłatne, jednak trzeba się przygotować na... specjalną skrzynkę na fanty.

- Jeżeli ktoś powie chociaż jedno polskie słowo, będzie musiał wrzucić grosik. W zeszłym roku uzbieraliśmy chyba 2 grosze - śmieje się dyrektorka szkoły. - Mam nadzieję, że tym razem nasza skrzynka będzie pusta. Naprawdę nie warto się bać, bo Teatime Thoughts to nie kurs, a okazja do angielskiej pogawędki. Przy herbacie i ciastkach spędźcie z nami kilka miłych chwil. Zapraszamy.

Zajęcia Teatime Thoughts to akcja społeczna mająca na celu stworzenie okazji do rozmowy w języku angielskim, sprawdzenia swoich umiejętności oraz do spotkania w miłym gronie. Warsztaty rozpoczną się jutro o godz. 17.30 i potrwają półtorej godziny. Odbędą się w szkole języka angielskiego Little Britain przy al. Tysiąclecia Państwa Polskiego 10 lok. 4. Warto zapisać się już dziś, dzwoniąc pod numer telefonu szkoły: 792 324 603.

Czytaj e-wydanie »

Słodkie okazje z wysokimi rabatami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna