- To wynik kompromisu, jaki osiągnęliśmy po rozmowach z korporacjami taksówkarskimi - mówi Urszula Mirończuk z magistratu.
Taksówkarze chcieliby swobodnie jeździć przez skrzyżowanie także za dnia. Miasto nie mogło się na to zgodzić, bo - jak twierdzą urzędnicy - utrudniałoby to prowadzoną przebudowę.
Tymczasem faktem jest, że nawet za dnia często kierowcom udaje się przejechać przez skrzyżowanie. O ile zaraz po rozpoczęciu przebudowy całymi godzinami stali tu strażnicy miejscy, którzy karali mandatami łamiących przepisy, teraz można ich spotkać coraz rzadziej.
- Nie chcemy przeszkadzać robotnikom - tłumaczy Jacek Pietraszewski ze straży miejskiej. - To, że nie ma nas na skrzyżowaniu, nie oznacza, że kierowcy mogą czuć się bezkarni. Wszyscy są nagrywani przez monitoring. Właśnie wysłaliśmy pierwsze wezwania. Pokazujemy kierowcom nagrania i prosimy o wyjaśnienie.
Podkreśla, że od dnia rozpoczęcia prac na skrzyżowaniu powtarzał, że kierowcy muszą stosować się do znaków drogowych i pamiętać, że są nagrywani. - Jedynym wyjątkiem są osoby posiadające kartę inwalidzką. Przez skrzyżowanie może przejechać np. ktoś kto wiezie inwalidę na rehabilitację - twierdzi Jacek Pietraszewski.
Jak dodaje, strażnicy początkowo stali na skrzyżowaniu, by mieszkańcy przyzwyczaili się, że nie można tamtędy jeździć.
Obok skrzyżowania zaszła jeszcze jedna zmiana. Kierowcy jadący ul. Sienkiewicza od strony Ogrodowej mogą skręcić w lewo w Warszawską. To spore udogodnienie, które być może przyczyni się do rozładowania korków powstałych po rozpoczęciu inwestycji.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?