Fachowcy nie dają Polakowi żadnych szans. Sosnowski jednak zapowiada, że jest prawdziwym wojownikiem.
- Przede mną walka życia. Co mam robić? Litować się nad sobą? Za kilkadziesiąt godzin będę się bił z facetem, który jest mistrzem świata wagi ciężkiej. Mam zrobić wszystko, by odebrać mu tytuł. Muszę być pewny swego, swych możliwości i umiejętności - mówi "Dragon", cytowany na własnej stronie internetowej. - Nie po to harowałem jak wół przez ostatnie miesiące, by teraz opowiadać czy miękną mi nogi. Organizowaliśmy treningi z odpowiednią muzyką, ogrywaliśmy wejście Witalija na ring, wreszcie sprowadziliśmy potężnych sparingpartnerów, właśnie w tym celu, bym nie miał kłopotów z nerwami. Pewnie, nie jest to wyjście na zakupy do osiedlowego sklepu i żarty z przemiłą sprzedawczynią pomidorów. Ale też - żeby była jasność - nie czuje się, jak jeden z pierwszych chrześcijan, którzy mieli toczyć z góry przegrane pojedynki z lwami. Powiem tak: jestem jak doskonale przygotowany do boju gladiator. I tyle.
Gala w Gelsenkirchen rozpocznie się w sobotę o godz. 21.15. Pojedynek wieczoru, w którym Kliczko broni mistrzowskiego pasa zaplanowano na około 23. Relację telewizyjną przeprowadzi Canal+.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?