Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ale wycięli nam numerek!

Anna Mierzyńska [email protected]
- Mam 86 lat i nie dam rady przyjeżdżać do urzędu kilka razy, żeby załatwić zaproszenie - zastanawiała się Apolonia Malinowska z Kuźnicy
- Mam 86 lat i nie dam rady przyjeżdżać do urzędu kilka razy, żeby załatwić zaproszenie - zastanawiała się Apolonia Malinowska z Kuźnicy
Region. To koszmar! Przez biurokrację musimy czekać dwa miesiące, zanim zaprosimy do Polski rodzinę z Białorusi - denerwowały się wczoraj kobiety w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim.

Andrzej Gawkowski, Podlaski Urząd Wojewódzki

Andrzej Gawkowski, Podlaski Urząd Wojewódzki

Wydajemy codziennie 30 numerków, bo tyle osób jesteśmy w stanie obecnie obsłużyć. I tak 500 wniosków czeka w wydziale na rozpatrzenie, bo dla nas złożenie dokumentów przez osobę zainteresowaną to dopiero początek pracy. A cała procedura trochę trwa.

Wejście Polski do strefy Schengen spowodowało, że Białorusini, którzy chcą przyjechać do Polski, muszą przedstawić w konsulacie zaproszenie - dopiero wtedy dostaną wizę. A załatwienie zaproszenia w naszym regionie wymaga ogromnej cierpliwości. Najpierw bowiem trzeba zarejestrować się w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim, który wydaje zaproszenia. Przy pierwszej wizycie dostanie się jednak tylko... numerek, który uprawnia do drugiej wizyty. Dopiero wtedy można złożyć niezbędne dokumenty.

- Mam przyjść 22 kwietnia - pokazywał nam swój numerek mężczyzna, który był w urzędzie w poniedziałek.
- A ja dopiero 28 kwietnia! I nawet jeśli złożę wtedy dokumenty, potem będę czekać miesiąc, zanim dostanę to zaproszenie - oburzała się pani Krystyna, która nie spodziewała się, że straci tyle czasu.

Od grudnia do urzędu codziennie przychodzi przynajmniej kilkadziesiąt osób w sprawie zaproszeń. Wiele z nich stało po kilka dni w kolejce, właśnie dlatego wprowadzono w urzędzie numerki. Ci, dla których numerków zabraknie (dziennie wydaje się ich tylko 30), mogą spróbować następnego dnia.

- Ale przynajmniej nie stoją cały dzień w kolejce - tak tę organizację uzasadnia Andrzej Gawkowski, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich PUW. - Naprawdę, robimy co możemy!

Urzędnicy obiecują, że jeszcze w tym tygodniu zwiększy się liczba osób zajmujących się zaproszeniami. Przybędzie też pomieszczeń do obsługi klientów. Wojewoda zamierza także interweniować w MSZ, by procedura wydawania zaproszeń została przyspieszona. Nad ułatwieniami formalnymi urzędnicy będą też dyskutować z polskim konsulem w Grodnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna