Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alessandro G. nabrał i oszukał ponad 10 tysięcy ludzi. Wysyłał fałszywe wezwania do zapłaty

(tom)
Śledczy przesłuchali kilkuset pokrzywdzonych. Obrońca suwalczanina domagał się, aby   uczynili to w stosunku do wszystkich.
Śledczy przesłuchali kilkuset pokrzywdzonych. Obrońca suwalczanina domagał się, aby uczynili to w stosunku do wszystkich. Archiwum
Do szpitala położył się w dniu rozprawy. Ale proces i tak się rozpoczął. Oszustowi grozi mu do 8 lat więzienia.

Po roku od skierowania przez prokuraturę aktu oskarżenia suwalczanin Alessandro G. miał zasiąść w końcu na ławie oskarżonych. Odpowiada za to, że w 2012 r. wysyłał do właścicieli firm w całym kraju wezwania do zapłaty za wpis do stworzonego przez siebie Krajowego Rejestru Informacji o przedsiębiorcach. Druki wyglądały jak urzędowe. Na ich dole umieszczono jednak małą czcionką adnotację, że jest to oferta handlowa.

Na to jednak mało kto zwrócił uwagę. Po 110 zł wpłacali m.in. właściciele gabinetów medycznych, prawnicy, księgowi czy notariusze. W sumie - ponad 10 tys. ludzi. W krótkim czasie na konto 22-letniego wówczas suwalczanina wpłynęło 1,1 mln zł. Kiedy o sprawie zrobiło się głośno, prokuratura ten rachunek zablokowała. Do dzisiaj G. do pieniędzy nie ma dostępu.

Śledczy przesłuchali kilkuset pokrzywdzonych. Obrońca suwalczanina domagał się, aby uczynili to w stosunku do wszystkich. Przesłuchanie ponad 10 tys. ludzi ciągnęłoby się latami. Na to suwalski sąd zgody nie wyraził.

Ponieważ oskarżony się nie stawił, podczas rozprawy odczytano jedynie akt oskarżenia. Sąd nakazał też, by Alessandro G. dostarczył zaświadczenie, że w szpitalu rzeczywiście przebywa. Proces będzie kontynuowany w kwietniu. Suwalczaninowi grozi do ośmiu lat więzienia.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna