- Chyba mamy do czynienia z polityczną schizofrenią - skomentował wiceprezydent Adam Poliński. Przypomniał, że to właśnie radni PiS najpierw zgłaszają inwestycje do budżetu, a potem narzekają, że inwestycji jest za dużo i władze nie wyrabiają się z ich realizacją.
O ogromie inwestycji i braku mocy przerobowych w urzędzie dyskutuje się do czasu dwóch ostatnich posiedzeń komisji rewizyjnej. PiS, które ma w niej większość, zaopiniowało negatywnie zeszłoroczne prezydenckie sprawozdanie z wykonania budżetu. Jednym z powodów było przesuwanie przez magistrat inwestycji z danego roku budżetowego na kolejne lata.
Biały i jej partyjny kolega Kazimierz Dudziński stwierdzili, że nad podwyżkami dla urzędników trzeba się zastanowić podczas konstruowania przyszłorocznego budżetu.
Obecnie jednak radni myślą o budżecie zeszłorocznym - wszystko wskazuje na to, że nie udzielą prezydentowi absolutorium. Nastąpi to zapewne na drugiej części wczorajszej sesji, zaplanowanej na czwartek, 30 czerwca.
Na razie przyjęli zmiany w tegorocznym budżecie. PiS zgodził się na propozycję prezydenta, by za 500 tys. zł zbudować sygnalizację świetlną u zbiegu ul. Ciołkowskiego i Sulika. Sprzeciwił się zaś wydaniu 450 tys. zł na remont budynku Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie przy ul. Białej.
Rada zgodziła się dać 100 tys. zł na uruchomioną niedawno linię kolejową Białystok - Kowno, choć przeciw dofinansowaniu wystąpił prezydencki radny Dariusz Wasilewski i Marek Jerzy Chojnowski z PO.
Rajcy przyjęli też uchwałę o powołaniu nowej instytucji kultury - Muzeum Pamięci Sybiru. Z dniem 1 stycznia 2017 r. ma się wydzielić z Muzeum Wojska. (ART)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?