Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alimenty dla rodziców

(d)
Alicja Surel, radca prawny
Alicja Surel, radca prawny Archiwum
We wtorek w redakcji gościliśmy Alicję Surel, radcę prawnego. Odpowiadała na pytania naszych Czytelników.

Przed laty mąż odszedł ode mnie, zostawiając z trójką małych dzieci. Płacił jednak alimenty na dzieci, mimo że jedno z nich było przysposobione. Teraz dzieci są już dorosłe i samodzielne. Dowiedziałam się, że mąż nie pracuje. Kilka razy dzwonił do syna, aby pożyczyć pieniądze, których nie zwrócił. Podobno wspominał coś na temat alimentów od dzieci. Czy ma do nich prawo? Przecież ma drugą żonę, dziecko z drugiego małżeństwa (jeszcze niepełnoletnie), nie uczestniczył w wychowaniu naszych dzieci, a kiedy byliśmy razem, bił je. Jak zabezpieczyć się przed tym, aby moje dzieci nie musiały płacić alimentów na ojca?

- W świetle przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego alimenty to obowiązek nie tylko rodziców wobec dzieci, ale też dzieci wobec rodziców i dziadków, a nawet rodzeństwa wobec siebie nawzajem. Prawo do alimentów mają nie tylko rodzice biologiczni, ale też macocha lub ojczym - o ile uczestniczyli w wychowaniu i utrzymaniu dziecka.

Rodzice mogą domagać się alimentów od dzieci, jeśli pozostają w niedostatku. Nie ma jednoznacznej definicji niedostatku, ale przyjmuje się, że jest to sytuacja, gdy rodzic nie jest w stanie własnymi siłami zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb (czyli nie ma pieniędzy na zakup żywności, leków, odzieży, opłacanie czynszu oraz mediów), a dzieci mają możliwości finansowe, aby mu w tym pomóc lub go wyręczyć.

Według Sądu Najwyższego roszczenia alimentacyjne należy oceniać według zasad współżycia społecznego. Dlatego przymusu alimentów można uniknąć, jeżeli rodzic w przeszłości zaniedbywał obowiązki wobec dziecka, np. nie płacił alimentów, nie utrzymywał kontaktów lub wręcz znęcał się nad nim. Innym argumentem przeciwko przyznaniu alimentów może być wpadnięcie w biedę z własnej winy. Jeżeli rodzic żyje w niedostatku na własne życzenie i mimo możliwości nie podejmuje pracy, to jego żądania wobec dzieci można uznać za niezgodne z zasadami współżycia społecznego.

Kluczowa jest tu uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1987 r. (sygn. akt. III CZP 91/86), który wymienił przykłady rażąco niewłaściwego postępowania uprawnionego do alimentacji. I tak, za rażąco niewłaściwe postępowanie Sąd Najwyższy uznał: zachowanie godzące w życie lub zdrowie członka rodziny; naruszanie godności dobrego imienia i innych dóbr osobistych członków rodziny; zawinione popadnięcie w niedostatek lub umyślne wywołanie sytuacji, prowadzącej do żądania świadczeń alimentacyjnych. Zdaniem sądu byłoby rażącą niesprawiedliwością, gdyby osoba krzywdzona musiała płacić alimenty osobie krzywdzącej tylko dlatego, że łączy je pokrewieństwo.

Z opisanej przez panią sytuacji wynika, że mąż zawarł nowy związek małżeński. Obowiązek alimentacyjny małżonków wyprzedza obowiązek alimentacyjny krewnych. Na mocy art. 23 i 27 k.r.o. oboje małżonkowie zobowiązani są do zaspakajania potrzeb nowo powstałej rodziny, a zatem obowiązek utrzymania małżonka spoczywa przede wszystkim na aktualnym małżonku, a dopiero w następnej kolejności na krewnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna