Jestem samotną matką wychowującą dwuletnie bliźnięta. Ojciec dzieci czasami płaci dobrowolnie po 600 zł (na oboje). To nie wystarcza na zaspokajanie nawet podstawowych potrzeb dzieci. Planuję wystąpić do sądu o alimenty. Zastanawiam się, o jaką kwotę mogę wnosić. Jeśli ojciec dzieci nie pracuje, to czy jest szansa, że sąd zasądzi alimenty?
- Alimenty zależą od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego do alimentacji. To, że ojciec dziecka nie pracuje, nie ma większego znaczenia, ponieważ zasadą jest oparcie się na możliwościach zarobkowych pozwanego, a nie tylko na jego aktualnych zarobkach.
Możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego określają zarobki i dochody, jakie uzyskiwałby przy pełnym wykorzystaniu swych sił fizycznych i zdolności umysłowych, nie zaś rzeczywiste zarobki i dochody.
O zakresie obowiązku alimentacyjnego decydują w każdym razie usprawiedliwione potrzeby uprawnionych dzieci.
Pojęcia usprawiedliwionych potrzeb nie można jednoznacznie zdefiniować, ponieważ nie ma jednego stałego kryterium. Przyjmuje się, że chodzi o potrzeby, których zaspokojenie zapewni (…) prawidłowy rozwój fizyczny i duchowy.
Zawsze jednak każde dziecko musi mieć zapewnione podstawowe warunki egzystencji w postaci wyżywienia zapewniającego jego prawidłowy rozwój fizyczny, stosowną do wieku odzież, środki na ochronę zdrowia, kształcenie podstawowe i zawodowe oraz na ochronę jego osoby i majątku. Wyjście poza te potrzeby zależy od osobistych cech dziecka oraz od zamożności i przyjętego przez zobowiązanego modelu życia.
Dzieci mają prawo do równej z rodzicami stopy życiowej niezależnie od tego, czy żyją z nimi wspólnie, czy oddzielnie. Rodzice jako zobowiązani do alimentacji dzieci winni dzielić z nimi nawet niezbędne środki z własnego utrzymania. Wysokość alimentów dla dziecka ustalana jest w stosunku do jego potrzeb. Do pozwu dołączyć należy dowody potwierdzające wydatki na utrzymanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?