Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aluprof Bielsko-Biała - AZS Białystok

Miłosz Karbowski [email protected]
Od lewej: Ewa Cabajewska, Channon Thompson i Edyta Rzenno. W tle Natalia Kurnikowska (nr 4) i Krystle Esdelle (12). Jeśli AZS ma cokolwiek zdobyć w Bielsku-Białej, cały zespół musi zagrać bardzo dobrze.
Od lewej: Ewa Cabajewska, Channon Thompson i Edyta Rzenno. W tle Natalia Kurnikowska (nr 4) i Krystle Esdelle (12). Jeśli AZS ma cokolwiek zdobyć w Bielsku-Białej, cały zespół musi zagrać bardzo dobrze. W. Wojtkielewicz
Pierwszy raz w tym sezonie mecz białostockiego AZS-u będziemy mogli zobaczyć w telewizji.

Polsat Sport Extra ma transmitować spotkanie akademiczek w Bielsku-Białej z Aluprofem. Dla zdobycia punktów i sympatii siatkarskich kibiców białostoczanki muszą wznieść się na wyżyny swoich umiejętności.

Spotkanie z Aluprofem następuje po konfrontacjach z Muszynianką Muszyna i Tauronem Dąbrowa Górnicza. Niewykluczone, że wymieniony tercet na koniec sezonu zajmie całe podium.

- Aluprof to na pewno kolejny kandydat do medalu - mówi trener AZS-u Czesław Tobolski.

Szkoleniowiec skupia się na poprawie organizacji gry naszej drużyny, która w pełnym składzie spotkała się dwa tygodnie przed ligą. - Chcemy unikać prostych błędów, jak takie, gdy nie wiadomo, kto ma iść piłki lub kiedy dziewczyny źle stoją w obronie. Pracowaliśmy też dużo nad atakiem. Nie chcemy już ułatwiać zadania blokowi przeciwnika - wymienia trener.

Tobolski czeka na dzień, w którym wszystkie jego podopieczne staną na wysokości zadania. - "Kurnik" (Natalia Kurnikowska - przyp. red.) bardzo dobrze zagrała w Muszynie. Z Dąbrową Górniczą pokazała się Krystle Esdelle, choć ją stać na jeszcze więcej. Chodzi o to, by taką formę miały jednocześnie. Każda z dziewczyn musi zagrać na wysokim poziomie, byśmy stworzyli mocny zespół - tłumaczy szkoleniowiec AZS-u.
Aluprof jest liderem, ale trzeba podkreślić, że mecze z Pałacem Bydgoszcz i Budowlanymi Łódź wygrał po 3:0 sporo korzystając z niemocy rywali. Sama Ewelina Sieczka, po tym drugim spotkaniu stwierdziła: - Jesteśmy zdziwione wynikiem, bo grałyśmy naprawdę słabo.

AZS na mecz jedzie w nocy z piątku na sobotę. W autobusie znajdzie się drugi trener, Jacek Malczewski, już jako świeżo upieczony tata. W poniedziałek jego żona urodziła synka. Piękniejszego prezentu nie można sprawić, ale nie mamy nic przeciwko, by w niedzielę dostał kolejny powód do szerokiego uśmiechu.

Wokół meczu

W AZS-ie zabraknie Anny Łozowskiej. Nasza środkowa za tydzień powinna wrócić do treningów z pełnym obciążeniem.

Gwiazdy Aluprofu: Joanna Wołosz, Elisa Cella (Włochy), Helena Horka (Czechy), Agata Sawicka, Ewelina Sieczka. Milada Bergrova (Czechy).

Program 3. kolejki

Sobota: Muszynianka Muszyna - Legionovia Legionowo (godz. 17), Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Atom Trefl Sopot (17). Niedziela: Aluprof Bielsko-Biała - AZS Białystok (14:30), Impel Wrocław - Budowlani Łódź (18:30). Poniedziałek: PTPS Piła - Pałac Bydgoszcz (18).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna