Ambasadorzy kampanii PKP PLK apelują do mieszkańców "Zatrzymaj się przed torem – nie ryzykuj!"

Jak wynika za statystyk PKP, w 2021 r. doszło w woj. podlaskim do 10 wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych. Nikt nie zginął, ale 4 osoby zostały ranne. 99 proc. wypadków wynika z winy kierowców. Problem stanowią też tzw. „dzikie przejścia”. W ub. roku w naszym regionie doszło w takich miejscach do 7 wypadków, zginęło w nich 6 osób, jedna została ciężko ranna. W tym roku były dwa wypadki - oba śmiertelne.

Czytaj też: Białystok. Tragiczny wypadek na Białostoczku. Mężczyzna zginął na torach kolejowych

- W zetknięciu z pociągiem pieszy jest praktycznie bez szans. Ktoś, kto wchodzi na tory w miejscu niedozwolonym, prosi się o nieszczęście. Nie ma szans, żeby pociąg przed nim wyhamował - podkreśla Tomasz Łotowski z PKP Polskie Linie Kolejowe.

Spółka od kilkunastu lat prowadzi wraz z SOK-istami kampanię społeczną "Bezpieczny przejazd" oraz "Zatrzymaj się przed torem – nie ryzykuj!". W czwartek 31 marca przedstawiciele służb zorganizowali briefing w okolicy przejścia przez tory przy ul. Olsztyńskiej w Białymstoku. Przypominali o zasadach bezpiecznego przekraczania linii kolejowych.

Zobacz także: Porośl Kije. Wypadek na przejeździe kolejowym. Pociąg zderzył się z lawetą na odcinku Białystok - Szepietowo [ZDJĘCIA]

- Są zasady, o których piesi czasami nie pamiętają. Nowe pociągi są coraz cichsze. Przez popularne spacerowanie ze słuchawkami na uszach wzdłuż linii kolejowej, można nadjeżdżającego pociągu nie usłyszeć. Druga sprawa to rutyna. Ludzie mieszkający w pobliżu torów uważają, że znają rozkład pociągów. Ale nie ma w nim pociągów towarowych ani drezyny, która jedzie na interwencję. To są pojazdy, które mogą nas na torach "zaskoczyć" - dodaje Tomasz Łotowski.