Poseł Adam Andruszkiewicz z Kukiz'15 pobrał w 2016 roku z Kancelarii Sejmu 40 tys. zł w ramach tzw. "kilometrówki", czyli zwrotu pieniędzy przeznaczonych na paliwo - informuje "Super Express". Problem w tym, że poseł Andruszkiewicz nie posiada prawa jazdy ani samochodu.
Andruszkiewicz tłumaczy, że korzysta z pomocy swoich pracowników, którzy posiadają prawo jazdy i samochodu. Przesłał w tej sprawie oświadczenie, które publikujemy w całości:
"Zostałem dzisiaj pomówiony o rzekome nieprawidłowości związane z tym, że podróżuję po kraju i spotykam się z wyborcami. Informuję, że moja praca polega na nieustannym przemieszczaniu się po Polsce i kontaktach z Polakami. Korzystam z pomocy moich pracowników, którzy posiadają prawo jazdy i samochody. Dzięki nim docieram do odległych miejscowości, gdzie niestety zlikwidowano możliwości dotarcia transportem publicznym. To wyjątkowo obłudne, że krytykują to przedstawiciele partii odpowiedzialnych za wykluczenie komunikacyjne setek miejscowości w naszej ojczyźnie. Przedstawię wykaz miejsc i kilometrów, które musiałem pokonać, by dostać się na umówione wcześniej spotkania z Polakami. Przykładam się do swojej pracy parlamentarnej kosztem swojego życia osobistego, z czego próbuje mi się teraz uczynić zarzut, że zbyt dużo przemieszczam się po kraju.
Zarzuty, które padają dziś z ust byłego ministra Borysa Budki są bezpodstawne. Warto w tym miejscu przypomnieć tak zwaną „afere meblową”. Podkreślę, że w odróżnieniu od rządu w skład którego wchodził pan poseł Budka nie wożę ze sobą mebli i w związku z tym koszty moich spotkań są znacznie niższe niż koszty spotkań byłego pana ministra. Przypomnę, że kosztowało to wyborców ponad ćwierć miliona złotych w trakcie kampanii wyborczej. Ponadto jestem posłem jedynego ruchu politycznego, który dobrowolnie zrezygnował z subwencji partyjnej w wysokości około 30 milionów złotych. "
Andruszkiewicz broni znany dziennikarz, Rafał Ziemkiewicz: Bo ma umowę o użyczeniu samochodu i kierowcę. Kolejna sensacja jak z mieszkaniem Kukiza.
Wczoraj pisaliśmy o tym, że Adam Andruszkiewicz dostaje ostrzeżenia, "żebym uważał na siebie, że to co mówię i robię jest niebezpieczne dla kast, które będą chciały się na mnie zemścić i zamknąć mi usta". Więcej przeczytacie o tym tutaj: Adam Andruszkiewicz: Dostaję od was ostrzeżenia, żebym uważał na siebie.
Białystok. Rozmowa z Adamem Andruszkiewiczem, posłem Kukiz'15
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?