Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Duda wyraził zgodę na pobranie jego organów po śmierci

Urszula Ludwiczak
W razie mojej śmierci wyrażam zgodę na pobranie moich organów - takie oświadczenie woli podpisał Prezydent RP Andrzej Duda.
W razie mojej śmierci wyrażam zgodę na pobranie moich organów - takie oświadczenie woli podpisał Prezydent RP Andrzej Duda. Grzegorz Jakubowski
26 stycznia przypada Ogólnopolski Dzień Transplantologii. Dokładnie 50 lat temu polscy lekarze przeszczepili pierwszą nerkę.

Prezydent Andrzej Duda zaapelował do Polaków, by rozważyli podpisanie zgody na pobranie ich organów po śmierci. Jak przekonywał, taki gest może uratować komuś życie.

- Działanie prezydenta jest jak najbardziej na plus - ocenia dr Marek Skiba, podlaski koordynator transplantacyjny. - Trzeba, by w społeczeństwie była taka świadomość. Bo cóż nam po naszych narządach po śmierci. Jest takie znane hasło: nie zabierajmy ich do nieba, zostawmy potrzebującym. Jest zdecydowanie za dużo ludzi, którzy na narządy czekają. I ta kolejka wcale nie maleje.

Dziś przypada Ogólnopolski Dzień Transplantologii. Dokładnie 50 lat temu polscy lekarze dokonali pierwszego przeszczepu nerki. Od tego czasu w ten sposób uratowano już wielu chorych ze schyłkową niewydolnością tego narządu. Przeszczepia się nie tylko nerki, ale też serce, płuca, wątrobę czy trzustkę. Dlatego każdy potencjalny dawca narządów może po swojej śmierci uratować kilka osób.

Niestety, choć coraz więcej osób godzi się na pobranie narządów po ich śmierci, rzeczywistych dawców ciągle brakuje. W woj. podlaskim, gdzie wykonuje się jedynie przeszczepy nerek od zmarłych dawców, takich zabiegów w 2014 r. było 19, w 2015 r. - 17. Dla porównania: w 2012 r. było ich 25, a w 2013 r. - 26. Maleje też liczba innych pobieranych narządów. Np. w 2013 r. pobrano w Podlaskiem do przeszczepów 13 wątrób, trzy trzustki i trzy serca, w 2014 r. - odpowiednio - sześć, zero i trzy.

Powodów jest kilka.

- Niewiele jest przypadków zdecydowanego sprzeciwu rodziny potencjalnego dawcy - mówi dr Marek Skiba. - Zawsze odstępujemy wtedy od pobrania, bo idea transplantologii nie powinna mieć takiego wydźwięku. Nikogo na siłę przekonać się nie da.

Część potencjalnych dawców nie zostaje nimi ze względów medycznych - ich narządy nie nadają się do pobrania.

Ponadto co jakiś czas do opinii publicznej przedostają się głosy przeciwników pobierania narządów, w tym też przedstawicieli środowiska medycznego. Słynnym sceptykiem jest prof. Jan Talar, który uważa, że nie istnieje coś takiego jak śmierć mózgu. Niedawno o tym, że nie zgodzi się na oddanie narządów po śmierci mówiła aktorka Ewa Błaszczyk.

- Tymczasem w Polsce ustawa transplantacyjna jest jedną z najbardziej restrykcyjnych na świecie. Nie ma mowy, że można coś zrobić niezgodnie z literą prawa - zaznacza dr Skiba. - Nie ma możliwości popełnienia błędu. Zawsze wykonujemy badania, które pokazują, że krew do mózgu nie dopływa, co oznacza śmierć mózgową i nie ma szans, że ten człowiek się obudzi.

Organy można pobrać od osoby, która nie żyje, czyli takiej, u której nastąpiła śmierć mózgu. Aby to stwierdzić jednoznacznie, potrzebne jest spełnienie szeregu ściśle określonych kryteriów. Śmierć mózgu musi potwierdzić kilkuosobowa komisja lekarska. W woj. podlaskim ciągle zbyt małe jest jednak zaangażowanie w typowanie potencjalnych dawców przez środowisko medyczne, zwłaszcza z ośrodków terenowych, choć nie tylko. W Białymstoku jest pięć szpitali dla dorosłych, a potencjalni dawcy zgłaszani są tylko w jednym.

W regionie jest też zaledwie sześciu koordynatorów transplantacyjnych: dwóch w białostockim szpitalu klinicznym dla dorosłych oraz po jednym w białostockim szpitalu klinicznym dla dzieci i w szpitalach w Łomży, Suwałkach i Hajnówce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna