Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anna Maria rzuciała publiczność na kolana

(ira)
Anna Maria Jopek podczas koncertu w Wigrach
Anna Maria Jopek podczas koncertu w Wigrach I. Poczobut
Wigry. Znakomita większość publiczności Annę Marię Jopek na Wigrach usłyszała na żywo po raz pierwszy w życiu.

Artystka rzuciła na kolana wszystkich, nawet tych nie do końca przekonanych. Przyjechali do klasztoru jako jej sympatycy, a wyjechali jako wielbiciele.

Skromna, pełna pokory wobec muzyki i słuchaczy, pojawiła się na scenie niemal bezszelestnie. Jak motyl, o którym śpiewała w drugiej podczas tego występu piosence. Oczarowała publiczność nieprzeciętnymi możliwościami wokalnymi, których nie jest w stanie oddać żadna telewizja, ani płyta.

Jak się okazuje, Anna Maria Jopek jest mistrzynią koncertów plenerowych, choć sama uważa, że jest inaczej.

- Jestem pełen podziwu dla jej talentu i śmiałości - mówi Janusz Strobel, gitarzysta i kompozytor, wirtuoz bossanovy. - Nie wiedziałem, że można wyjść z tą muzyką w plener. Ja nie odważyłbym się.

Anna Maria Jopek udowodniła, że jest to możliwe. Do swojego jazzowo-bossanovego i popowego ogródka dorzuciła obezwładniającą dawkę łagodności. Nie zabrakło też erotyzmu, szczególnie zabrzmiał w słowach: "Patrzę na ciebie i tylko ciebie widzę ... i wcale się nie wstydzę". Piosenkarka zadedykowała ten utwór wszystkim panom.

Cały jej występ można podsumować tytułem jednej z piosenek. To była "chwila chwilozofii", podczas której Anna Maria Jopek śpiewała, przekonując: "Jesteś tutaj na chwilę, jedyny raz zjawiasz się. Zrób, co możesz, ale nie tyle by cię ktoś zapamiętał źle". Sama też zastosowała się do tej rady. Dzięki czemu liczna publiczność zapamięta ten zorganizowany przez Dom Pracy Twórczej koncert dobrze i na długo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna