160 - podpisów zebrali mieszkańcy we wniosku o ponowne wszczęcie postępowania.
Mieszkańcy ul. Jarzębinowej nie wiedzieli o budowie anteny Play'a. Chcą iść do sądu.
Nikt nas nie pytał o zgodę, nie było żadnych badań. Może ta antena komórkowa jest szkodliwa dla zdrowia? - mówi nasza Czytelniczka, mieszkanka jednego z bloków przy ul. Jarzębinowej.
To właśnie tutaj, dokładnie na dachu sali konferencyjno-bankietowej "Ambrozja", powstał ponad 20-metrowy maszt przekaźnikowy sieci komórkowej Play.
- W lipcu zauważyliśmy prace, ale nikt nie wiedział, co będzie się działo. Z ciekawości zapytaliśmy w spółdzielni. To tam dowiedzieliśmy się prawdy - informuje Czytelniczka.
Urzędy nie pomagają
- Zebraliśmy ponad 160 podpisów przeciwko tej budowie - dodaje nasza Czytelniczka.
Mieszkańcy bezskutecznie interweniowali już w kilku miejscach. Zaczęli od departamentu architektury, który wydał pozwolenie na budowę. Dalsze pisma były wysyłane do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
- Od inspektoratu ochrony środowiska dostaliśmy tylko krótką informację, że to powinno być bezpieczne dla zdrowia i nic więcej - dodaje mieszkanka ul. Jarzębinowej.
W końcu sprawa trafiła do Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
- Jak to nic nie da, to pójdziemy do sądu. Nikt nas nie brał pod uwagę przy takiej budowie - dodaje nasza Czytelniczka.
Magistrat potwierdza otrzymanie pisma. Obiecuje zająć się sprawą w ciągu najbliższych tygodni.
- Obecnie cały czas sprawa jest badana. Jeszcze nie podjęliśmy żadnych decyzji - informuje Magdalena Jurczuk z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Sieć problemu nie widzi
Przedstawiciele sieci komórkowej Play nie tłumaczą, dlaczego nie informowano mieszkańców o budowie anteny przekaźnikowej.
Ewa Sankowska-Sieniek z biura prasowego wylicza jedynie, że inwestycja powstała m.in. w oparciu o: prawomocną decyzję o lokalizacji celu publicznego z dnia 3 sierpnia 2011 oraz prawomocne pozwolenie na budowę z dnia 6 kwietnia tego roku.
- Wykonywaliśmy pomiary pola elektromagnetycznego. Nie wskazywały one na przekroczenia norm. Warto podkreślić, że spora część mieszkańców budynku przy ulicy Jarzębinowej 2 odmówiła wstępu ekipie pomiarowej do mieszkań - informuje Ewa Sankowska-Sieniek.
- Jak mieliśmy ich wpuścić, jak nie wiedzieliśmy, że coś się buduje - dodaje nasza Czytelniczka.
Ostateczna decyzja magistratu ma być 21 listopada. Do sprawy jeszcze wrócimy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?