Bartosz T., pseudonim Suweren to "Król antyszczepionkowców" . Co o nim wiemy?
O 32-latku zrobiło się głośno, gdy w marcu 2021 roku opublikował w mediach społecznościowych film z toruńskiego szpitala. Na nagraniu widać jak mężczyzna przechadza się po placówce, pokazując m.in. wolne łóżka i komentując z przekąsem "Łóżka przepełnione, prawda?". Jak tłumaczy Onet, antycovidowcy uważają, że to nagranie jest dowodem bohaterstwa "Suwerena".
32-latek nawet nie wszedł na oddział dla zarażonych koronawirusem, a poza tym termin "wolne łóżka" nie oznacza łóżek jako przedmiotów, tylko łóżek z całą aparaturą i personelem, a największy problem służby zdrowia dotyczył wówczas właśnie braku personelu do pomocy zakażonym. - tłumaczy sytuację dziennikarz Onetu.
Kolejną "akcją" Bartosza T., była próba wejścia do toruńskiego ratusza. Groził, że budynek będzie płonąć. Mężczyzna został aresztowany, a za groźbę spalenia urzędu, sąd na początku kwietnia zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 32-latka. Jego zwolennicy zgromadzili się pod prokuraturą, mieli ze sobą biało-czerwoną flagę. Jak donosi Onet, chcieli ukazać Bartosza T., jako polityczną ofiarę systemu.
"
Przed zatrzymaniem, w sieci pojawiały się kolejny filmiki nagrane przez Suwerena. Zachowywał się agresywnie, obrażał ludzi, przeklinał, był pobudzony, groził wtargnięciami do domów urzędników oraz policjantów.
Na innym filmie "Suweren", nazywający siebie "królem" i budzący niemały szacunek w środowiskach antycovidowców, wtargnął do kościoła na starówce w Toruniu i wykrzykiwał antypandemiczne hasła do modlących się osób. - czytamy w tekście Onetu.
Po aresztowaniu "Króla antyszczepionków" przybywało jego zwolenników. Upust swoim emocjom dawali w mediach społecznościowym, m.in. na profilu WolniMy, który założył 32-latek. Jednak falę jego popularności zahamowała nieco publikacja Onetu, w której dziennikarze ujawnili, że Bartosz T., jest w trakcie procesu za fabrykę narkotyków oraz udział w grupie przestępczej. Mężczyzna ma także inne sprawy karne, m.in. o znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji.
"Suweren" przebywa w areszcie. Na przełomie czerwca i lipca sąd przedłużył mu tymczasowy areszt o kolejne dwa miesiące, natomiast 22 lipca T. usłyszał wyrok pierwszej instancji za produkcję i handel narkotykami: 5 lat więzienia i 25 tys. zł grzywny. Może się jeszcze od niego odwołać. Gdyby wyrok się uprawomocnił, na poczet kary zostanie mu zaliczony wcześniejszy, półtoraroczny areszt, który opuścił na początku 2019 r.- donosi Onet.
Źródło: Onet.pl
Sportowcy dla powodzian
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?