Artur Kosicki, Marek Olbryś, Stanisław Derehajło, Wiesława Burnos, Marek Malinowski. Z czym władza rozpoczyna władzę [ZDJĘCIA]

Bez wątpienia marszałek umie być człowiekiem oszczędnym, bo po stronie „ma” zapisał 8 tys. zł (konto osobiste) i 231,5 tys. zł (wspólnie z żoną). Ale żeby nie było tak pięknie, jest i zobowiązanie: 78 tys. euro kredytu hipotecznego na budowę domu, z którego trzeba spłacić 62,6 tys. euro.

W oświadczeniu marszałek przyznaje też, że w 2017 r. marszałek pożyczył komuś 5 tys. i 50 tys. zł (dłużnik nadal spłaca).

Dość długa jest lista dochodów, jakie w 2018 roku (zanim został marszałkiem) osiągnął Artur Kosicki. A było to m.in.: 6,5 tys. zł (z najmu mieszkania); 1, 1 tys. zł (um. zlecenia za zajęcia dydaktyczne); 7,5 tys. zł (prawa autorskie), 10 tys. i 16,8 tys. zł - kolejne zlecenia; 45 tys. zł (umowa o pracę); 35 tys. zł - za pracę w radzie nadzorczej i dwie 70-tysięczne darowizny od rodziców.

Dodajmy do tego dwa ciekawe auta, bo razem z żoną marszałek jest właścicielem subaru outback (2012 r.) i mercedesa E coupe (2011 r.).

Oświadczenia majątkowe władz powiatu białostockiego. Sprawdź jaki majątek mają nasze władze (zdjęcia)

Majątkowo z szefem może się równać tylko wicemarszałek Stanisław Derehajło. Jego oszczędności (wspólne z żoną) to 250 tys. zł i 5 akcji białostockiej Giełdy Rolno-Towarowej (za 5 tys. zł). W dziale nieruchomości mamy: 250-metrowy dom za 250 tys. zł; mieszkanie 48 mkw. za 140 tys. zł (majątek odrębny); gospodarstwo rolne 135 ha z budynkami (za 3 mln zł) o dochodzie 400 tys. zł; dom (280 mkw.) z lokalem aptecznym na 0,5 ha działki za 320 tys. zł, lokal w punkcie aptecznym 32 mkw. za 100 tys. zł i zagrodę agroturystyczną (72 mkw. i 2 ha działki) z dochodem 250 tys. zł.

W 2018 roku Stanisław Derehajło zarobił m.in.: 24,5 tys. zł brutto (Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego); 215 tys. zł (Państwowy Instytut Badawczy NASK); 3,5 tys. zł (Podlaski Związek Pszczelarski, zlecenie); 7,5 tys. zł (umowa najmu). Jeśli chodzi o pojazdy to wicemarszałek ma: toyotę RAV4 (100 tys. zł), nissana (30 tys. zł) i peugeota 807 (18 tys. zł), trzy ciągniki rolnicze (warte od 40 tys. do 230 tys. zł) oraz 14 innych maszyn (od 18 tys. do 450 tys. zł). Po stronie winien są zaś m.in.: 2 kredyty, z których musi jeszcze oddać 141 tys. i 27,4 tys. zł oraz dwie pożyczki 33 tys. i 35 tys. zł (w KOWR na zakup ziemi).

Pierwszy wicemarszałek Marek Olbryś mieszka w domu o pow. 220 mkw., który stoi na 600-metrowej działce, a całość jest warta 400 tys. zł (współwłasność z żoną) oraz działka (2,45 ha) z budynkiem mieszkalnym za 120 tys. zł. Jako dochody wicemarszałek podaje: dietę radnego sejmiku (26,4 tys. zł) i pensję dyrektora Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży (93,9 tys. zł). Jako jedyny z całego zarządu nie ma kredytu. Ma za to dwa auta: renault megane (2004) i mitsubishi outlander (2006).

Oświadczenia majątkowe podlaskich posłów. Jakie domy mają politycy?

Z kolei członek zarządu województwa Wiesława Burnos ma najwięcej majątku odrębnego. Jej aktywa to: 3,2 tys. zł i 51 funtów oszczędności; dom 160 mkw. (200 tys. zł), mieszkanie 26 mkw. za 110 tys. zł; gospodarstwo ekologiczne - 9,4 ha (400 tys. zł) i 2 ha gruntów rolnych pod zabudowę zagrodową. Dochody 2018 to 79,8 tys. zł (pensja w starostwie w Sokółce); 7,1 tys. zł (dzierżawa gruntu) i 13,6 tys. zł (rolniczy handel detaliczny). Jak to w zarządzie, Wiesława Burnos ma dwa auta: hondę jazz (12 tys. zł) i toyotę corollę verso (17 tys. zł). Musi też spłacić 60,6 tys. zł pożyczki gotówkowej z Pekao SA.

I wreszcie Marek Malinowski, kredytowy rekordzista w zarządzie. Za 155,9 tys. franków kupił dom (138 mkw.) z 840-metrową działką, a bankowi musi jeszcze oddać 98,5 tys. franków szwajcarskich, które tanie nie są. Ale ma też wizję stabilnej e pracy. Dodajmy, że Malinowski ma dwa kilkunastoletnie ople: astrę II i astrę III, a w 2018 roku zarobił w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Bielsku Podlaskim 66,9 tys. zł.