Jak donosi Super Express popularny aktor serialowy Artur Żmijewski, po 11 latach pracy, odchodzi z serialu "Na dobre i na złe". Postać, którą gra - doktor Burski - wyjedzie na czas nieokreślony do Australii. Nie wiadomo, czy jego postać kiedykolwiek wróci do szpitala w Leśnej Górze.
Powodem takiej decyzji jest natłok zajęć przy innej produkcji TVP "Ojcu Mateuszu". Żmijewski gra tam tytułową rolę księdza, który rozwiązuje zagadki kryminalne w Sandomierzu. Praca na planie serialu pochłania aktorowi bardzo dużo czasu - spędza on na nim 40 dni.
Dlatego też, z uwagi na rosnącą popularność "Ojca Mateusza" i sporo pracy przy serialu, Artur Żmijewski musiał wybrać między Sandomierzem a Leśną Górą. Zatem doktor Burski opuści Polskę i wyląduje na antypodach.
Ale aktor nie straci na tej decyzji. Według ustaleń Super Expressu, dzięki dwóm sezonom serialu o detektywie w sutannie Żmijewski zarobi pół miliona złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?