- To było rozwiązanie tymczasowe - tłumaczy Rafał Malinowski, rzecznik prasowy białostockiego oddziału GDDKiA.
Rondo na obrzeżach Augustowa, na skrzyżowaniu dwóch najważniejszych dróg wyjazdowych, prowadzących w stronę Białegostoku i Łomży, zostało zbudowane niespełna trzy lata temu. W tym miejscu miała rozpoczynać się obwodnica miasta. Prace zostały przerwane, ponieważ inwestor zmienił wariant przebiegu drogi. Wkrótce też okazało się, że rozjazd jest źle zbudowany. Jezdnia była za wąska i nie mieściły się na niej tiry.
- Parametry są zachowane - przekonywał wówczas R. Malinowski. Mimo to, w połowie 2009 roku "drogowcy" poszerzyli pas ruchu o trzy metry. Teraz szykuje się kolejna inwestycja. Rondo ma być wyburzone, a jego miejsce zajmie dwupoziomowy rozjazd.
- Tak jest w planie zagospodarowania przestrzennego - dodaje Malinowski. - Rondo było rozwiązaniem tymczasowym. W tej chwili trudno powiedzieć, czy zostanie zlikwidowane. Może, ale nie musi. Wszystko zależy od projektanta.
Ile "tymczasowe rozwiązania" kosztowały podatników, nie wiadomo. Drogowcy, jak twierdzą, nie liczyli kosztów budowy poszczególnych elementów "starej" obwodnicy.
- To jest marnotrawienie publicznych pieniędzy - mówi wprost Andrzej Chmielewski, mieszkaniec miasta. - Na budowę rozjazdu pójdą kolejne miliony. Mam nadzieję, że ktoś za to odpowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
