- To bardzo dobra wiadomość - mówi burmistrz Augustowa Wojciech Walulik. - Ale szkoda, że straciliśmy sporo czasu na rozstrzyganie niejasności. Gdyby nie to mieszkańcy mieliby już około 8 km wyremontowanych dróg.
Przebudowa ulic to priorytetowe zadanie w mieście nad Nettą. Bo wiele z nich jest albo szutrowych, albo potwornie zniszczonych. Ale na inwestycję brakuje pieniędzy. Dlatego samorządowcy uznali, że w pierwszej kolejności asfaltowane będą te drogi, w kosztach remontów których partycypować będą mieszkańcy. Powstały więc komitety społeczne i posypały się wnioski do Ratusza.
Augustowianie chcieli, by w tym roku miasto wykonało nawierzchnię asfaltową aż na siedmiu drogach: Straży Leśnej, Sasankowej, Porzeczkowej, Agrestowej, Perstuńskiej, Jabłoniowej i Słonecznej. Do tych dwóch ostatnich ulic starosta augustowski wniósł sprzeciw. Uznał bowiem, że nie można prowadzić prac na tzw. zgłoszenie. Potrzebne jest pozwolenie na budowę. Ale to wymaga więcej czasu na przygotowanie dokumentacji i wiąże się z dodatkowymi kosztami. Dlatego miasto odwołało się do wojewody.
- Są przykłady z gmin, czy innych miast, gdzie uproszczona procedura jest stosowana - argumentował zastępca burmistrza Mirosław Karolczuk.
Z kolei starosta Jarosław Szlaszyński tłumaczył, że w miejscach, gdzie obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego prawo stanowi inaczej. Wojewoda nie podzielił tego poglądu. Uznał, że dwie miejskie ulice mogą być remontowane na zgłoszenie. Choć decyzja jest prawomocna, w tym roku prace nie będą prowadzone. Pieniądze zostały przesunięte bowiem na inny cel.
- Z pracami ruszymy wiosną - zapowiada burmistrz Walulik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
