Oskarżyciel domagał się dla oskarżonego kary 3 lat więzienia. Chciał też, aby Ryszard W. zapłacił 200 tysięcy zł zadośćuczynienia dla rodziny tragicznie zmarłej kobiety.
14 grudnia w Sądzie Rejonowym w Augustowie zakończył się proces przedsiębiorcy, który trzy lata temu w rejonie ulicy Turystycznej wymieniał kable energetyczne. Aby szybciej wykonać zadanie miał polecić pracownikom, by użyli koparki. Operator najechał na pokrywę szamba i pod ciężarem maszyny płyta pękła.
– Pracownicy zawiadomili oskarżonego, a ten powiedział : zróbcie coś – mówi prokurator. – Otwór zabezpieczyli więc drewnianą paletą i przykryli kostką.
Sukces augustowskiego pływaka na Mistrzostwach Polski
Siedem dni później do szamba wpadła kobieta, która rano wyszła na spacer z psem.
– Jej rodzina żyje ze świadomością, że matka utonęła w fekaliach – mówi wynajęty przez krewnych pokrzywdzonej adwokat. – Traumę z tego powodu ma do dziś.
Augustowska prokuratura ustaliła, że to Ryszard W. był odpowiedzialny za to co działo się na budowie.
– Przez 6 dni nie zrobił nic, w nosie miał to czy ktoś poniesie śmierć – podnosił mecenas. – W tej sprawie można mówić nawet o zabójstwie.
Oskarżony z kolei nie poczuwa się do winy. Tłumaczy, że nie posiada uprawnień i nie był kierownikiem budowy. Taką funkcję pełnił były wspólnik i to on powinien zasiadać na ławie oskarżonych augustowskiego sądu.
– Ja tylko pilnowałem chłopaków, aby nie chodzili na piwo i zapewniałem materiały – tłumaczył. – Nieprawda, że nie jest mi przykro.
Mężczyzna prosił sąd o uniewinnienie.
W tej sprawie wyrok już raz zapadł. Ryszard W. został skazany na karę bezwzględnego więzienia, ale odwołał się i Sąd Okręgowy w Suwałkach nakazał ponownie rozpatrzeć sprawę.
Kolejne orzeczenie zapadnie 27 grudnia.
Tu oglądasz: Koniec L4. Czas na e-zwolnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?