Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awangarda Słów Wyzwolonych znów nagrywa. Misiek i Tłoku wydają płytę

Bartosz Klepacki [email protected]
Od lewej. Kamil "Tłoku" Tołoczko, Kamil "Misiek" Misiukanis
Od lewej. Kamil "Tłoku" Tołoczko, Kamil "Misiek" Misiukanis K. Brzostowski
Po kilku latach przerwy znów można usłyszeć ich razem. Kiedyś śpiewała z nimi sama słynna łomżanka Hanka Bielicka.

Dekadę temu sygnowali swoje utwory skrótem ASW. Awangarda Słów Wyzwolonych bo o nich mowa to był wspólny projekt czwórki młodych chłopaków wsłuchanych w dźwięki ulicy. Muzyka, która rodziła się w ich głowach pokazywała pasję tworzenia, a jednocześnie ukazywała proste życie młodego pokolenia. Muzyka, która rodziła się w domowym zaciszu, często tworzona pod napływem emocji miała swój niepowtarzalny klimat.

Awangarda powstała na początku maja 2007 roku. Gdy kilka lat temu opowiadali jak doszło do powstania grupy zgodnie twierdzili, że był to czysty przypadek. Chcieli rozbudować skład Z.W i pod nowym projektem pisać krótsze, ale z większym przekazem teksty. Cel ambitny.

- Chcieliśmy wyrazić siebie, to jacy jesteśmy naprawdę, a nie budować coś w oparciu o panujące komercyjne standardy - wyjaśniali przed laty.

Pierwotnie Awangardę tworzyli Adrian "Kozak" Kossakowski, Kamil "Misiek" Misiukanis, Kamil "Tłoku" Tołoczko oraz Tomasz "Majeś" Majewski. W takim składzie tworzyli utwory o życiu, pasji i miłości.

Były też zaskakujące duety, o których mówiono, pisano, śpiewano jeszcze długo. Piosenka "My z Łomży" powstała w 1969 roku. Po blisko czterdziestu latach utwór doczekał się nowej aranżacji - dość nietypowej. Młoda formacja hiphopowa w 2008 roku postanowiła odświeżyć kawałek i nadać mu nowe brzmienie. Premiera przed łomżyńską publicznością odbyła się w podczas piątej edycji Gościńca Łomżyńskiego.

- Kiedy tylko pojawiła się możliwość nagrania takiego utworu, bez chwili wahania stwierdziliśmy: : "Wchodzimy w to!" - mówił wówczas Adrian Kossakowski, członek ASW.

Pierwsze wersy zwrotek pisane były na zapleczu "Gazety Współczesnej", tam też zza drzwi dochodziły odgłosy powstającego bitu. Zaledwie po dwóch dniach utwór był gotowy.

Dziś członkowie Awangardy to zupełnie inne osoby, ale pasja dalej ta sama. Muzykę i pasję w zupełnie innym projekcie postanowili przekazać dwaj byli jej członkowie. Misiek - Kamil Misiukanis oraz Tłoku - Kamil Tołoczko. To powrót po sześciu latach przerwy.

- Ostatni nasz wspólny projekt powstał w 2009 roku. Przez te kilka lat życie sprawiło, że nasze drogi troszkę się rozeszły - trzeba było wejść w dorosłe życie, pójść do pracy, że tak powiem iść na swoje - wyjaśnia Kamil "Misiek" Ostatni. - Na szczęście nasze drogi znowu się zeszły i w którymś momencie powróciliśmy do naszej pasji - dodaje Misiek.

Tak narodził się projekt Po CzIVarta.

- To nasza czwarta płyta, którą wspólnie stworzyliśmy. Kawałki powstawały od początku 2015 roku. Jest to album podzielony na 2 części. I część to numery, które powstawały spontanicznie, że tak powiem "Just like that". II część z kolei jest bardziej przemyślana jeśli chodzi o teksty - ich formę i treść - wyjaśnia Misiek.

Autorzy przyznają sami, że jedyne co może razić to jakoś nagrań.

- Praktycznie wszystkie powstały w domowym zaciszu. Na przełomie roku metodą prób i błędów poprawialiśmy samodzielnie miks wokali, dlatego też kawałki powiedzmy ze stycznia brzmią zupełnie inaczej niż te nagrane w czerwcu. Zdecydowaliśmy jednak nie nagrywać ich jeszcze raz, aby poprawić ich jakość, bo wiele z tych numerów ma swoją indywidualną historię, która przypomina dany moment, w którym powstawały - wyjaśniają.

Dziwnie byłoby ponownie nagrać "5am" z gościnnym udziałem Mańka powiedzmy o godzinie 16, bo faktycznie ten kawałek powstał w ciągu 2 godzin poczynając właśnie o 5 rano.

- Nie byłoby już takiego samego klimatu, tego samego widoku za oknem i przysypiającego Mańka, który pisząc tekst zasnął i upuścił długopis - wspominają autorzy.

Misiek i Tłoku mają nadzieję, że mimo tego każdy znajdzie coś dla siebie.

- Na pewno nie unikniemy krytyki, z którą spotykamy się praktycznie od samego początku tj. 2005 roku. Niech mówią co chcą, ale i tak wiemy, że przez te 10 lat bardzo się rozwinęliśmy pod kątem tekstów, flow, jakości. Będziemy rozwijać się dalej i dalej nagrywać z pasji nawet jeśli ma to trafić do wąskiego grona - dodają.

Podobnie jak przed dekadą pojawia się pytanie. Czy to tylko chwilowy zwrot akcji, czy wrócą w szerszym kontekście na łomżyńską scenę czy tylko jak wspominają - to płyta, na krótką chwilę.

- A co dalej? Dobre pytanie. Praca nad kolejnymi projektami. Najpóźniej w październiku skończę swoja trzecią solową płytę "Wersy o Wszystkim". Tłoku też nagrywa solowe kawałki. Zaczniemy coś nowego w duecie, może udadzą się jakieś gościnne projekty - czas pokaże co będzie dalej. Trzeba skupić się na tym co jest teraz. Robimy krok do przodu - podchodzimy do tego coraz poważniej. Powstają profile na Facebooku oraz YouTube - tam na bieżąco wszystko będzie aktualizowane - dodaje Misiek.

Lista osób, którym mogą dziękować jest długa. Od lat wspierani i motywowani wracają z wielkim "Ja".

- Chcielibyśmy podziękować wszystkim tym, którzy od lat są dla nas oparciem. Nie wymieniamy nikogo, żeby nikogo przez przypadek nie pominąć z wyjątkiem Marcina Fabisza Fabiszewskiego, który nakręcił nas do osiągania coraz to lepszej jakości metodą prób i błędów. Jest też Ada, Kamil i cała reszta, którzy wieżą w to, że może Nam się udać. Tworzymy nie dla siebie, tylko dla Was.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna